dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Wszystkie wpisy w Dzienniku

  1. Moja Oliwia

    Nasz domek nazywa się Oliwia - tak nazywał się projekt i tak już zostało.
    Szczęśliwie jesteśmy już po zamontowaniu okien, drzwi zewnętrznych i bramy garażowej. Budowaliśmy zgodnie z prawem, że jeżeli cos może się nie udać to się nie uda. I po każdej takiej małej katasrofie prosiliśmy o pomoc wynajętego architekta (p. Jakuba, doświadczonego budowlańca i projektanta wnętrz)żeby zaradził. Teraz okazuje się, że dom mamy bez wiekszych błędów - co bardzo dziwi każdą ...
  2. Moja Oliwia

    Nasz domek nazywa się Oliwia - tak nazywał się projekt i tak już zostało.
    Szczęśliwie jesteśmy już po zamontowaniu okien, drzwi zewnętrznych i bramy garażowej. Budowaliśmy zgodnie z prawem, że jeżeli cos może się nie udać to się nie uda. I po każdej takiej małej katasrofie prosiliśmy o pomoc wynajętego architekta (p. Jakuba, doświadczonego budowlańca i projektanta wnętrz)żeby zaradził. Teraz okazuje się, że dom mamy bez wiekszych błędów - co bardzo dziwi każdą ...
  3. Pod lasem

    Podłoga c.d. - instalacja podłogówki

    Z gotowym projektem c.o. okazało sie to dziecinnie proste. Najtrudniejsze (z mojego punktu widzenia) były wszystkie instalacje w kotłowni i wokół rozdzielaczy do ogrzewania. Te prace zajeły moim wykonawcom 2 dni. Rozłożenie rurek od podłogówki (~1000mb) to kolejne 2 dni.
    Wcześniej wszystkie pomieszczenia opasałem taśmą dylatacyjną. Na początku zastanawiałem się, jak ją przymocować. Po krótkiej konsultacji wybrałem ...
  4. Dziennik Ady i Rafała

    są już ławy fundamentowe, pogoda nam sprzyja oby tak dalej.

    <font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Ada & Rafał dnia 2002-11-18 14:51 ]</font>
  5. Dziennik Alicjanki

    W następny weekend goście byli już zapowiedziani, tak więc zabraliśmy się do roboty odpowiednio wcześnie aby przed ich przybyciem się wyrobić. I tak w sobotni wieczór złożyliśmy wreszcie folie w podłóg w salonie i taśmy malarskie z cokołów i okien, rozsunęliśmy meble i przyjęliśmy gości w miarę normalnych warunkach. Do końca weekendu gości było trzy tury... A co dopiero będzie gdy się ociepli...? :smile: