Tym to sposobem doczekaliśmy się etapu stropu. Zależało mi na dobrym stropie. W projekcie miałem terive - wybrałem pustaki keramzytowe. Po konsultacjach do wyboru pozostały dwie firmy: Sienkiewicz i Budokrusz (z Grodziska). I tu dobra rada: przed zakupieniem TRZEBA pojechać i obejrzeć towar. Ja załatwiałem wszystko w samochodzie, przez komórkę negocjując warunki. Negocjacje polegały na wzajemnej licytacji obu firm i trwały długo. Ostatecznie wygrał Sienkiewicz. ...
Ufff - ciężkie jest życie żółtodzioba na budowie. Nie dość, że trzeba się szybko nauczyć budowlanej nomenklatury: <UL> <LI> Coo!!! 10 ton cementu - na pewno tyle? <LI> a co to jest dwuteownik :sad: <LI> czy może pan powtórzyć - rapowanie? - to coś wspólnego ze śpiewaniem :wink:[/list] To to nagle majster pyta: no to na jakiej wysokości dać te okna. Drzwi wejściowe to tak jak w projekcie, czy trochę szerzej ? itp... ...
Przyjechała pierwsza ciężarówka pustaków... Mój brat woził trociny do Plecewic - a oni nie placili. Zaproponowali płatność w towarze. No to się dogadaliśmy i miałem materiał taniej. Oczywiście miałem problem z wyładunkiem, bo samochód brata przystosowany do przewozu trocin a nie pustaków na paletach - bez HDS-a. Zamówiłem ekipę z wózkiem widłowym - ten niestety zakopał się po przejechaniu 20 metrów. Poźniej nerwowe szukanie i jest - w okolicy pewien były ...
Kolejne kilka dni, to przerwa operacyjno-technologiczna. Operacyjna - wykonawca musiał się przeprowadzić z poprzedniej budowy. Technologiczna - podlewanie wylewki. Ach jaka to przyjemność coś wreszcie zrobić samodzielnie na tej budowie :smile: Ooopsss - chyba na tym etapie warto się przedstawić - a raczej "zwizualizować": Tak, tak - ta mordka roześmiana na tym zdjęciu to ja (wtedy jeszcze piękny ...
Zacząłem od ..poszukiwania nowego wykonawcy. Wprawdzie miałem ze starą ekipą podpisaną umowę na zrobienie fundamentów, murów, stropu i więźby - ale po wpadce z fundamentami postanowiłem zmienić ekipę. Nie miałem już do nich zaufania. Udało się dotrzeć do majstra, który średnio buduje cztery domy w każdym sezonie i ma co robić (tj trzeba się wcześnie umawiać). Zbudował dom moich znajomych, później się okazało, że drudzy znajomi też mają dom jego roboty ...