dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Ostatnie wpisy w Dziennikach

  1. Od "gwiazd" do Prymulek !!!

    Pierwsze łopaty wbite :)
    Dzisiaj zabraliśmy sie za robienie naszej drogi. Na początku trzeba zrobić zjazd no więc robimy :)
    Przy zjeździe leżały sobie dwie kupki szlaki, od sąsiada dowiedzieliśmy się że ta szlaka jest drugiego sąsiada, który zaczął robić drogę ale skończyło się na tych dwóch kupkach :-? Zaczęliśmy się zabierać za te kupki i zrobiliśmy piekny zjazd. :)
    Sławek machał łopatą a ja szukałam pachołków od drogi nawet znalazłam ...
  2. Dziennik andrzejki.

    Dziś byliśmy na naszej dzialce celem odnalezienia slupków granicznych ale to nie takie proste się okazalo. Przy sprzedaży Gmina zapewniala, że granice dzialki sa wytyczone a że byl śnieg to nie bardzo je bylo widać.
    Dziś zajeżdzamy a tam cóż palików drewnianych jest kilka ale jakoś żaden nie pasuje do granic dzialek widocznych na mapie. :roll: Pochodziliśmy, popatrzyliśmy :P :wink: Okazalo się, że sąsiad już się wziąl do roboty, trzech robotników robi wykopy pod ...
  3. Dziennik Martki

    No dobrze:)
    Ochłonęłam...
    Nie napisałam przecież, ze znalazłam sobie miła hurtownie w Jazgarzewie. Zapowiada się całkiem przyzwoita współpraca, mozna negocjować ceny.
    Śzczerze mówiąc jeżdżenie po hurtowniach, negocjacje, porównania to na prawdę wielka przygoda.
    Tym niemniej postanowiłam, ze zostaje Jazgarzew.dziś wpłaciłam zaliczkę na drewienko, obliczyłam z panem ilość stali na zbrojenia ław i zamówiłam tę stal na wtorek, jakby już chcieli ...
  4. Dziennik Martki

    W zasadzie nie planowałam pisania. Aż do dziś. Pewne przygody sa jednak warte opisania. Zwłaszcza te, ukazujące lekkomyślnośc piszącego i te, ze nie ma tego złego.
    Ale od początku.
    Domek miał być odkąd byłam dzieckiem. Tata obiecał. Miał być ogród, wielki pies, ptaki i święty spokój. Było mieszkanie w czynszówie.
    Potem studia i kolejne przeprowadzki. Łatwo przychodziły, bo nie miałam własnego miejsca na ziemi. Więc Bydgoszcz, Kalisz, Kraków, w końcu ...
  5. Trach i jego dziennik

    I to jak błyskawicznie !!!

    Przyzwyczajony do dotychczasowego ślimaczego tempa, miałem wypracowaną anielską cierpliwość, niezbędną podczas wielomiesięcznego oczekiwania na cud. Teraz okazało się że odtąd najbardziej potrzebny był refleks !!!

    Dlaczego ?

    - żeby zdążyć kupić deski, bloczki, zaprawę, gwoździe, cegłę... praktycznie na sygnał z budowy (kupowałem sam i nigdy nie na zapas, bo z warunkami przechowywania było nie najlepiej a o zwrotach ...
Strona 1 z 41