Na naszej budowie zamieszkał pewien piesek ( nazwaliśmy go Kajtek ), przez cały czas myśleliśmy że to sąsiadów, ale okazało się że jest całkiem bezpański. Tak więc póki co pożera kanapki naszej ekipy i pilnuje budowy ( szczeka na obcych ). Jest całkiem fajny, jak znam dobre serce Ady, to zostanie już z nami, tylko nie wiem co na to nasze dwa koty ?! Jeżeli chcecie zobaczyć Kajtka to zapraszam na naszą stronę www.
Rany julek... jutro rozmowa z cicia na temat zakupu od niej działki.... Błagam trzymajcie kciuki.
No w końcu skarpę za domem mam już usypaną także mogę ja obsadzać ,mysle o jałowcach /szerokich i niskich/oraz o wrzoścach-to na górze skarpy a na samej skarpie-skalniaki.Chcę zrobić tak aby taras łaczył się z ogrodem więc ta skarpa jest idealna .Jałowce bedą częściowo wchodziły na taras aby potegować to wrażenie a niskie aby nie zasłaniały widoku na ogród .Iglaki i wrzośce z tego powodu aby opadające liście nie zaśmiecały tarasu i skarpy ze skalniakami.W sobotę zakupiłam ...
31 marca 2003 Wiosna idzie ... idzie wiosna. :grin: W sobotę obeszłam nasze włości, 8 arów – więc niedługo mi zeszło. Nagrzana ziemia ma cudowny zapach. Gdyby nie rosnące wokół domu góry śmieci, byłoby całkiem przyjemnie. W niedzielę słoneczna pogoda zapędziła nas znowu na budowę. Tym razem ustalaliśmy minimum do wejścia w lipcu. Nasze MINIMUM to: 1. szambo (w okresie 5 lat ma być kanalizacja, więc nie opłaca nam się robić oczyszczalni ...
Tynkowanie idzie pełną parą, dobrze że jest słońce to wszystko schnie błyskawicznie. Instalujemy też rynny i zaczynamy robić taras. Termin zakończenia zbliża się nieuchronnie, ciekawe czy nasz wykonawca sobie z tym poradzi. Największym problemem mogą okazać się media, bo o ile same wykonanie zajmie kilka dni to papierkologia trwa już 2 miesiące i końca nie widać.