dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Ostatnie wpisy w Dziennikach

  1. Nurniego dziennik

    31.07.2005
    No i cały misterny plan w pi........ wylądował (w koszu :wink: )
    Z powodu wizytacji na działce nie zrobiliśmy zakupów do malowania w Castoramie. W sobotę mieliśmy zrobić je rano po wizycie w domu teściów, w celu sprawdzenia ewentulanych zniszczeń po wichurze. Teście oczywiście nad morzem smażą się na plaży z rekinem naszym.
    No i spędziliśmy tam cały dzień. Na działce sodomia i gomoria. Drzewa poprzewalane, telefon zerwany przez spadającą gałąź..... ...
  2. Dziennik Whisperów

    30 lipca 2005

    Święto narodowe Vanuatu
    Serdeczne pozdrowienia dla Vanuatczyków, oraz Jagniąt, Maluszków, YaMarzenów oraz Martki z podziękowaniami za miłe uczczenie 25 rocznicy niepodległości Vanuatu :wink:

    A poza tym dzień wyróżnił się tym, że drogą kupna nabyliśmy u Darka B kominek (Tarnawa 16kW z płaską szybę). No dobra, daliśmy tylko zadatek, ale i tak czujemy się już właścicielami. ...
  3. Od "gwiazd" do Prymulek !!!

    Stemple dojechały :) drewno do kominka też :)
    Dzięki temu robota idzie dalej do przodu i na wtorek planowane jest zalanie stropu :)
    Schody się zbroją :wink: :) Strop się układa i barkuje go już tylko nad salonem i kuchnią :)
    Lasu w domu przybywa i zrobiło się bardzo ciemno :roll: :o :wink: :)
    A teraz nowa porcja zdjęć
    Zbojenie schodów:

    ...
  4. Ogrodowe i wyko?czeniowe perypetie Ani i Bartka

    Burze mamy codziennie.
    W sumie to dobrze, tylko cierpią moje surfinie w donicach na tarasie :cry:

    Róże wciąż mnie zachwycają. A moje ostatnie odkrycie to lilie. Posadziłam na wiosnę 10 sztuk i teraz są tak piękne, że planuję w przyszłym roku dosadzić jeszcze kilka takich "kępek" po 10 sztuk. Najpiękniejsze chyba są łososiowe...
    Ależ żałuję, że nie mam jak pokazać zdjęć! :cry: :cry: :cry:
    Tym bardziej, że dumny przyszły ...
  5. Początek

    Właśnie wróciłam z urlopiku...... Troszeczkę odpoczęłam, nagadałam z przyjaciółką , naładowałam pozytywnie przy Jej optymiźmie i wsparciu.Co nieco również zjadłyśmy i wypiłyśmy :D :D :D Ogólnie OK
    Ale.....STRASZNIE TĘSKNIŁAM ZA MOIMI MURKAMI
    Przewidując tę okoliczność ( Syndrom porzucenia) zabrałam ze sobą świeże zdjątka z placu boju!!!! :D :D Zawierały one , wspomniane wcześniej ławy jakrównież ściany fundamentowe- gotowe- Do tego częściowo ocieplone.Mąż który ...
Strona 1 z 92