Rano okazało się, że tym pamiętnym dniem poniedziałek jednak nie będzie a dopiero wtorek. Zobaczymy :evil: Troszeczkę "nerwa złapałem", ale poczekam do jutra - jeszcze cierpliwie. cdn...
17 maja 2004
Kochanie wiem, że czytujesz ten dziennik na obczyźnie i wiesz iż żywię podejrzenia co do zmowy między Tobą a Wykonawcami 8) Dzisiejszy dzień ugruntował to na amen. Chorowałeś , pan Majster był na wyjezdnym, siporeks siedział w wytwórni , kominy w szopce, nikt nic nie chciał, no raz: więcej cegły . Jedna rzecz przez tydzień pracy! Ledwie się za tobą zatrzasnęły drzwi od lotniska mój telefon zaczął budowlane numery: - pan Materiały Budowlane ma naszą 12 siporeks ...
Daaaawno nic nie napisałem, a zmieniło się i to sporo. Zaczęli po świętach. Wykopali fundamenty, zaszalowali, zalali - 4 dni - zalewanie szło w sobotę, więc na fajrant się do nich przyłączyłem z litrem - wiadomo czego - a że to górale, to w pół godziny we 3 zrobiliśmy tego litra. No i mnie żona zgiętego do chaty odwiozła :) Później wylewka - no już bez picia i zaczęli robić ściany. Oczywiście poszli po wymiarach zewnętrznych, a że ściana ma ...
Dzieńdobrrrry bardzo . Sytuacja na froncie chorobowym częściowo opanowana, zdrowieją według roczników. Weekend spędzony pracowicie. Ogarnięte są papiery + ogród. Niedziela powitała nas rześkimi wrzaskami ptaszków i słoneczkiem. Z tym, że słoneczko nie darło się tak. Zapasy jedzenia, picia, kosa oraz komplet właścicieli ziemskich sio na włości. Czas oczyścić pole do popisu dla naszych wybrańców. Kosimy na przemian, zapomniałam opalikować sadzonki leszczyny...Ciekawe ...