Parterowy w szkielecie.
Witam wszystkich,
dłuższy czas nic nie pisałem bo w lutym niewiele zrobiono - pogoda uniemożliwiała spędzanie dłuższego czasu na zewnątrz, może nie było szczególnie zimno ale wiejący wiatr i opady śniegu dawały solidnie w kość, do tego główny wykonawca pojechał na tydzień na narty ...
Mimo wszystko coś udało im się zrobić, postawili zadaszenie nad przejściem z garażu do domu:
wstawili belki spinające ściany domu w salonie (brak stropu wymusza takie rozwiązanie), powyżej powstała tymczasowa konstrukcja ułatwiająca zbudowanie konstrukcji dachu:
18 lutego zamknęliśmy garaż aby mógł służyć jako warsztat do prac przygotowawczych:
chwilę później pojawiły się okna w garażu:
Na koniec lutego część domu była pod folią, garaż ocieplony a reszta konstrukcji dachu była na ukończeniu: