dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Jayer

Dziennik Jayer'a

Oceń ten wpis
Z ocieplania sufitu niewiele wyszlo. Glownie ze wzgledu na brak rak do pracy. Wszyscy jakos maja zawalone i zamiast odpoczywac w dlugi weekend to pracuja, albo sie ucza... Co za zycie.
Ale nic to. I tak dekarze dopiero po weekendzie skonczyli dach. Popatrzcie na zdjecia.. Wykonawca oczywiscie pierwsze slowa to nie spytal sie czy mi sie podoba, czy moze mam uwagi... Bron Boze. Tylko: "Panie Marcinie, kiedy mozemy sie rozliczyc"... Szlak czlowieka trafia. Zamiast dac mi sie w milej atmosferze spokojnie pozachwycac, ze nareszcie bedzie sucho itd. to ten od razu reke po kase wyciaga.
A poczekac niestety bedzie musial, jeszcze z 5 dni. Dopoki w UBezpieczalni nie podwyzsza sumy mojego ubezpieczenia i nie przyjma do wiadomosci, ze jest cesja...
Potem to juz tylko formalnosc. I niestety bedzie trzeba bedzie zaczac placic... Ech...
Co do dachu, to wyszlo tak: netto 305 m2 dachu, w sumie zaplacilismy 40500 pln. Od wienca az po rynny. W cenie mamy wliczony montaz i rury spustowe. Ale to dopiero na wiosne, po tynkach. Fachowcy naprawde niezli. Podoba mi sie ich wykonanie.
Acha. Gasiory moga sie wydac nieco jasniejsze, ale podobno to norma, tak ma byc, a jak przyjdzie lato i slonce je nieco wyprazy to nabiora odpowiedniego koloru.

Teraz czekamy na okna i brame garazowa...
Jeszcze dogaduje ekipe do prac wykonczeniowych.
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum