Nasza Lawenda

chciałam się dzisiaj pochwalić moim kwiatem hibiscusa, ale zanim skombinowałam aparat kwiatek klapnął wrzucam zatem jeszcze nie klapnięte tulipany a przy okazji moja jadalnia stół i krzesła są do wymiany (te przywieźliśmy ze starego mieszkanka), ale to zapewne jeszcze trochę potrwa


edit: zdjęcia przeniesione do Środeczka

dość nieoczekiwanie przybyło nam około 15stu drzewek owocowych - jabłonie w kilku odmianach, dwie odmiany śliwek i wiśnie.. nawet nie wiem ile ich dokładnie jest.. dostałam je w prezencie od księdza z moich rodzinnych stron - odnawiał swój ogród i mu "parę" drzewek zostało

a skoro nasz ogród powoli się rozwija zakupiliśmy odpowiedni sprzet ogrodniczy w postaci kosiarki niezły sprzęcior mąż sobie wypatrzył

hura hura hura! mam to co chciałam oto ona - Magnolia Nigra



i drugi nabytek - Buk pendula - mąż wczoraj się w nim zakochał, ale cena go powstrzymała znaleźliśmy okazję - imieniny męża - rodzina się zrzuciła i buk już zajął swoje miejsce


pochwalę się jeszcze moimi wewnętrznymi roslinkami:

storczyk sypialniany ...

pogoda dzisiaj zachęcała do prac ogrodowych postanowiliśmy jej ulec
zbyt wiele nie zwojowaliśmy, ale przybyło kilka żywych storzeń na naszej działce
oto one:

klon Bartek


brzoza Marysia


i berberys.. po prostu berberys


oprócz tego kilka szmaradów...
...

odkryłam dzisiaj mój dziennik w wersji blogowej no i teraz muszę wpisy poprzenosić.. w sumie nie wiem, gdzie się teraz pisać powinno.. podwójnie?