jablo

Prace z bloczkami miały się rozpocząć w piątek i potrwać dwa, trzy dni. Tymczasem zaczęły się dopiero w sobotę i tego samego dnia skończyły :)
Co do wysokości, początkowo planowaliśmy na pięć bloczków, ale po wymurowaniu czterech uznaliśmy że tyle wystarczy. I tak poziom podłóg w pomieszczeniach będzie wyżej o jakieś 15 - 20 cm.
poniżej kilka fotek,







tu będzie gabinet




tu salon z jadalnią





patrząc od lewej, kawałek jadalni, kuchnia, schody na poddasze, kotłownia z małą łazienką, a z tyłu garaż




kuchnia oraz fundamencik pod kominek :)




Jeszcze w tym tygodniu planujemy zasypać piaskiem fundamenty, potem wchodzi hydraulik rozprowadzić kanalizację. Wylanie chudziaka pewnie przeskoczy na następny tydzień.
Mamy czas, murowanie ścian zacznie się dopiero w czerwcu.

Teraz trochę mniej budowlanie...
Tak sobie rozmyślam, kiedy na tej naszej pustyni będzie zielono, trzeba będzie kupę ziemi nawieść. Plany i wizje aranżacji podwórka już od dawna w mojej głowie siedzą :)
Na pewno wykopie sobie jakiś dołeczek z wodą, być może coś na wzór tego oczka :







i oczywiście koniecznie altanka






Oczko wodne, wodospadzik, mostek oraz wszystko co zielone do okoła to moja robota, no prawie bo od momentu gdy się wyprowadziłem mamuśka zapewne zasadziła kilka tulipanów :)
Altanka też własnej roboty, tutaj większy udział w pracach miał mój tata, ja tylko pomagałem.