dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

tynia

  1. Nasze Zawilce - historia pewnej budowy

    Czas leci, a my w swoich Zawilcach mieszkamy już... 10 miesięcy :o . W tym czasie zdążył przyjść na świat nasz synek Piotruś, w tej chwili trzymiesięczny.

    Ciągle jeszcze mieszkamy tylko na dole, bo góra wciąż czeka na wykończenie. Prace powoli się posuwają do przodu (choć może raczej powinnam napisać: zrywami - 2 tyg. wytężonej pracy, a potem dłuuuugo nic).
    Krzysiek położył już gładzie na górze, pokój córki jest już wykończony, korytarz i łazienka ...
  2. Nasze Zawilce - historia pewnej budowy

    Po podliczeniu kosztów, które ponieśliśmy do tej pory na budowę domu okazało się, że wydaliśmy na ten cel ok. 190 - 195 tysięcy PLN.
    Jesteśmy w połowie wylewek - są już na górze, czekamy na ekipę, aby zrobiła je i na dole. Na razie są zajęci i nas zbywają, ale zbytnio nie naciskamy - czekamy na decyzję kredytową (zwiększenie kwoty kredytu).

    A w tzw. międzyczasie wybieramy płytki do łazienek - niedługo bowiem trzeba by je zamówić. Mnie się podobają ...
  3. Nasze Zawilce - historia pewnej budowy

    Zmotywowani komentarzem w komentarzach wystawiamy najaktualniejsze zdjęcia z budowy.
    Jako pierwsze robione były tynki wewnętrzne - cementowo-wapienne.



    Później poszło ocieplenie zewnętrzne, domek w trakcie nakładania kleju:


    I tynk - zdecydowaliśmy się ...
  4. Nasze Zawilce - historia pewnej budowy

    Wczorajszy dzień był bardzo owocny.
    Po kilku wizytach w banku wreszcie się udało:
    Ostatnia transza kredytu wylądowała na naszym koncie.
    Od razu Krzysztof rzucił się w wir zakupów: styropian, wełna mineralna, płyty k-g na wykończenie poddasza, cement itp.
    Szybko, bo drożeją w oczach. W jeden wieczór 1/4 transzy została wydana.
    ech... Żeby jeszcze zarabiać w równie szybkim tempie...

    A dzisiaj kolejne zakupy - elektryk znowu dał długą ...
  5. Nasze Zawilce - historia pewnej budowy

    Nie myślałam, że sprawa budowy może mieć wpływ na przedszkole dla dziecka...

    Nasza córcia skończyła 3 lata i od września planujemy ją posłać do przedszkola (do tej pory była z opiekunką). Ponieważ od jesieni chcemy już mieszkać w nowym domu, postanowiliśmy zapisać ją do przedszkola w naszej docelowej miejscowości.

    Zrobiliśmy wywiad, znajomi polecili dobre przedszkole, zbliża się czas zapisów... i tu pojawił się pewien problem. Nie spełniamy ...
Strona 1 z 3