A wczoraj, baaaardzo późnym wieczorem machnęłam jeszcze sufit w naszej małżeńskiej sypialni::cool: Malowanie rozpoczęłam stosując kij teleskopowy Szybko jednak zrezygnowałam i zastosowałam pożyczone "koziołki". Od razu robota ruszyła z kopyta.:D Oto efekty niestety jeszcze nie wysuszone ale schły w mgnieniu oka bo pogoda ciepła ...
A teraz łazienka - jeszcze się robi - Do czwartej ściany dołączył się małż i proszę, jak podgonił robotę:
Kominka ciąg dalszy: prace wykończeniowe gotowe tylko oszlifować po wyschnięciu:
znowu na kolanach - to ci życie jak marzenie;) to efekty czwartkowe a poniżej wczorajsza wizyta późnopopołudniowa - nic mi nie szło, wszystko było nie takie ale w końcu efekt 2 godzin pracy:
NO dobra czas ciąg dalszy pokazać. Domek nabiera jeszcze większej ogłady - gładzie się gładzą pracowitą i zdolną ręką pana Waldka. Buduje się również kominek, przez pasjonata kominkowego pana W.S. I kafelkuje się łazienka dzięki przezdolnym, przepracowitym i prze...... cała reszta rączkom inwestorki !!!!!!!!!!! Oto dokumentacja fotograficzna: kominek czas zacząć ...