dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Bentul

Dziennik budowy Bentula

Oceń ten wpis
J-23 znowu nadaje...

No cóż, ostatnio nie uczestniczyłem w wymianie poglądów na forum ze względu na rzeczywisty brak czau... TOTALNY!!! :x
A działo się dużo - na budowie i w życiu pozabudowlanym...
Zaległe zdjęcia chudziaka:


Oczywiście nie chodzi tutaj o mojego syna - chociaż wszyscy rodzinnie należymy do osób "niezbyt obszernych" :D :D :D
I zdjęcia aktualne po wylaniu betonu B-15 w ilości 15m3 (widać moje "łzwy schodkowe"):




Generalnie jestem zadowolony, aczkolwiek oczywiście nie jest idealnie... W jednym miejscu przy zalewaniu betonem przesunęła się osłona drewniana ławy (celowo piszę tak a nie deskowanie bo były tylko pewne miejsca odeskowane). Ponadto trochę tego betonu zabrakło (myślę, że ok. 0,5 m3) i zbrojenie przy garażu jest ledwo schowane w betonie (tam beton był lany na końcu). Myślę też, że nie było potrzeby kopania tak głęboko fundamentów... No cóż pójdzie więcej materiału...
Od jutra ekipa ma kłaść folię budowlaną i bloczki. A wyjdzie ich troszeczkę... :evil:
Mam zgromadzone 2000 szt. bloczków (2,8zł brutto ale bez transporu - ok. 50km i rozładunku; trzeba doliczyć ok. 40 groszy na bloczek czyli razem 3,2zł) o wys. 12cm i prawie jestem pewien, że za mało... No cóż teren pochyły...
Drugą partię bloczków przywieźli mi w sobotę. I... no cóż... nie obyło się bez przygód... Jeden z samochodów (a były dwa i każdy miał na pokładzie 500szt. bloczków) ugrzęzł na działce... Po prostu zakopał się i to "na amen". Trzeba było w trybie awaryjnym rozładować samochód (polegało to na wyrzucaniu bloczków z samochodu na trawę). Właśnie niedawno wróciłem z porządkowania tego bałaganu... Powiem tylko tyle - zostało mi jeszcze "tylko" ok. 250 sztuk do poukładania na paletach... :evil: No cóż - to lepsze niż siłownia! Były dwa TIR-y (z windami - PORAŻKA!) i jeden ciągnął drugiego przy pomocy pręta zbrojeniowego fi6 (to podpowiedział mi przyszły sąsiad, właściciel firmy transportowej)... Oj, działo się, działo...
Dystanse z tworzywa się sprawdziły, aczkolwiek Pan Zenek (Szef ekipy) nie mógł się nadziwić temu wynalazkowi... A trzeba wiedzieć, że cała ekipa to ludzie doświadczeni i... wiekowi... Do tej pory kładli zbrojenie na chudziaku, a tu taki się klient pojawił co to wymyśla... Ale jeśli chce - to proszę bardzo! Dali te dystanse dość rzadko, więc zostało mi ich... troszeczkę (zużyli zaledwie połowę)...
I jeszcze na koniec link na widok mojej działki z satelity (ale gdzieś tak sprzed roku). Moja działka jest drugą działką leżącą na lewo (na zachód) od działki z domem z ceglastym dachem i leży mniej więcej w centrum mapy:
Mapa satelitarna.
Pozdro dla wszystkich budujących!
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum