Napisał pdothash Jest w tym kraju masa ludzi, którzy od 10 lat mają cały czas tę samą pensję, w sensie nominalnie tę samą lub dostawali podwyżkę 100 zł co dwa lata. Nie spotkałem się z nikim takim. Jak zarabiał 10 lat temu 3010, to całkiem nieźle zarabiał. A skoro dostał od pracodawcy taką czarną polewkę, to dziwne, że tkwi tam 10 lat. To jasny sygnał do zmiany pracy. Ale ciągle - nie wpływa to na to, że inflacja spłaca za niego kapitał. Im go więcej, tym więcej za niego spłaca i dlatego warto jak najbardziej spowalniać spłacanie kapitału. Nie ważne, ile zarabia.
Jak ktoś nie ma dochodów to nic to nie zmienia. Dalej kapitał w kredycie traci na wartości więcej, niż doliczanych jest odsetek. Jest w tym kraju masa ludzi, którzy od 10 lat mają cały czas tę samą pensję, w sensie nominalnie tę samą lub dostawali podwyżkę 100 zł co dwa lata. I będzie tak dalej, że ich wynagrodzenie będzie nominalnie stało w miejscu bądź wzrastało bardzo powoli, wolniej niż inflacja. Oni nie mogą sobie pozwolić na odsuwanie spłaty w czasie jak to tylko możliwe, bo w pewnym momencie rata zacznie stanowić 90% ich pensji i nie będzie miało dla nich znaczenia, że wartość tej kwoty stanowiącej 90% ich pensji jest w danym momencie znacznie, znacznie mniejsza niż była 10 lat wcześniej.
Napisał pdothash "Ale tak długo, jak oprocentowanie kredytu jest mniejsze od inflacji nie ma sensu nadpłacanie a głęboki sens ekonomiczny ma odsuwanie spłaty w czasie jak to tylko możliwe." Owszem, ale tylko wtedy, gdy twoje dochody rosną szybciej niż inflacja. Jak ktoś nie ma dochodów to nic to nie zmienia. Dalej kapitał w kredycie traci na wartości więcej, niż doliczanych jest odsetek. Tak obrazowo, troszeczkę dla łatwiejszego liczenia odrywając % od aktualnej rzeczywistości - 300k zł kredytu na 6% rocznie, inflacja 12% rocznie. W pierwszej racie mamy 0,5% odsetek, czyli 1500zł ale kapitał stracił na wartości 3000zł. Tak, jakby ktoś (w tym przypadku inflacja) "nadpłaciła" 1500zł.
Ale tak długo, jak oprocentowanie kredytu jest mniejsze od inflacji nie ma sensu nadpłacanie a głęboki sens ekonomiczny ma odsuwanie spłaty w czasie jak to tylko możliwe. Owszem, ale tylko wtedy, gdy twoje dochody rosną szybciej niż inflacja.
ale bełkot, zwid19