Witam wszystkich Forumowiczów! Tymi oto słowami, z pewną dozą nieśmiałości pragnę podjąć próbę rozpoczęcia ubierania w słowa historii naszej przygody z budową, która obecnie jest na etapie tworzenia projektu...czyli na samiuteńkim początku (nie licząc uzyskiwania warunków przyłączeń i anegdoty o zdobyciu działki; - burzliwa historia, jak zresztą lwia część naszego żywota. Dodam tylko, że miejsce akcji to serce miasta (nie peryferie jak to zazwyczaj bywa...). ...