dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

bozena2222

Jak długo czekaliście na pozwolenie na budowę?

Oceń ten wpis
[My załatwiamy zgodę w filii krzeszowickiej i mogę starania nazwać drogą przez mękę.!4- go maja minęło 65 dni i dopiero wtedy wszczęto sprawę,a końca nie widać. Po interwencji i p architekta i naszej dopiero wszczęto postępowanie bo jedna pani rodziła, a druga chorowała na kręgosłup. Uważam, że osoba, która zajmowała się naszą sprawą jest niekompetentna i nie podejmuje decyzji z niewiedzy, lekceważy ludzi. Proszę ocenić czy mam rację - opiszę tylko przykładowo i skrotowo.Jeden ze spadkobiwerców zmieniał adres zamieszkania i w 2010 roku zmarł co było szczególowo opisane ale musiałam osobno pisać, że pX to jest p X. Dwa razy bylam ze skargą w Krakowie. Za drugim razem p dyrektorka wydała polecenia konkretne, a ja miałam przyjść na drugi dzień rano i wziąć pisma do wysłania/również p dyr skomentowała będziesz tak robić to nikt nie dostanie zgody na budowę"/ Okazało się, że miałam rację, że w udziale w drodze liczą się osoby, ktore figurują w rejestrze gruntów i dlatego zaparafkowałam wycofanie niepotrzebnych osób. Po zostawieniu pism na DZ Pod. kazano mi wrócić co też zrobiłam ale pani już do mnie nie wyszła tylko posłała koleżankę, ktora oznajmiła mi, że p K,C je teraz śniadanie i mogę przyjść jutro.a każdy ranek od 8.oo zaczynałam od trzech tygodni od straostwa i też bez śniadania. Ponieważ pani dyrektorka z K-owa miała przyjechać na następny dzień myślałam, że w końcu ruszy coś - miałam przyjść na 10-tą 13.05 br i przyszlam, czekałam półtorej godziny ale nie przyjechała. Pomyślałam sobie "zespół zgrany". Mam w drodze przedłużenie umowy na gaz to prawda ale gdyby powiedomiono nas o konieczności przedłużenia w ustawowym czasie też już dawno by była - i nie o nią chodzilo.Proponowałabym zatrudniać osoby kompetentne i zanim podejmą pracę nauczyć zasad kultury bycia i szacunku dla drugiego człowieka bo pani, z ktorą myśmy musieli załatwiać najwyrażniej brakuje jednego i drugoiego. Nie wiem jak długo jeszcze będzie piętrzyć trudności przed nami.
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum

Komentarze

  1. Avatar Mona7
    Współczuję, u mnie jedyne co dobre mogę powiedzieć to, że są mili ale z tego niestety nic nie wynika i ciągle czekam na pozwolenie. Jeśli dalej tak pójdzie to ja niestety przestanę być miła
  2. Avatar monia i stasiu :)
    Współczuję, to czekanie jest najgorsze My po złożeniu wszystkiego, decyzję dostaliśmy praktycznie na drugi dzień.Zmiany w projekcie trwały tydzień. Projektant miał kilka poprawek jak złożył wniosek o pozwolenie i czekaliśmy na badanie geotechniczne tydzień. Wszystko trwało miesiąc łącznie ze zmianami w projekcie, a było ich sporo.
    Powodzenia.
  3. Avatar bozena2222
    Cytat Napisał monia i stasiu :)
    Współczuję, to czekanie jest najgorsze :bash: My po złożeniu wszystkiego, decyzję dostaliśmy praktycznie na drugi dzień.Zmiany w projekcie trwały tydzień. Projektant miał kilka poprawek jak złożył wniosek o pozwolenie i czekaliśmy na badanie geotechniczne tydzień. Wszystko trwało miesiąc łącznie ze zmianami w projekcie, a było ich sporo.
    Powodzenia.
    Najgorsze jest uczucie bezsilności, kiedy rozmawiasz z urzędniczką, która często mówi "nie wiem" ale też nic nie robi żeby się dowiedziec . Taką opinię ma nasza filia; narzekają architekci i inwestorzy. Kryterium zatrudniania powinna być fachowość.Pozdrawiam.
  4. Avatar Nutka_
    Hej, współczuję. My tez załatwialiśmy pozwolenie na domek w pobliżu krakowa (gmina Michałowice) i nie było żadnych problemów. Wprawdzie wcześniej tez nie było niż te 65 dni ale ogólnie cała papierologia, wnioski, rozmowy, udzielanie informacji w gminie czy w starostwie - wszystko super.