dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Joanna&Mariusz

Latajacy gara?

Oceń ten wpis
Wczoraj pod wieczór zadzwonił sąsiad i pytał, czy to nie nasz styropian wiatr roznosi po polu? Stwierdziliśmy, że kilka płyt styropianu mamy schowane w garażu (dzień wcześniej robiliśmy porządki i wszystkie resztki budowlane itp. wynieśliśmy do blaszaka), ale natychmiast pojechaliśmy sprawdzić. Najpierw myśleliśmy, że ktoś próbował go unieść, żeby wejść do środka, bo bok garażu był wygięty, a płyty styropianu rozrzucone po okolicy.
Jednak nie było śladów, ale garaż był przesunięty - tył zarył w ziemi a z przodu pod drzwiami zrobiła się wielka luka i wiatr hulał, że nie wiem co. Posprzątaliśmy styropian, Mariusz powbijał kilka klinów, zabezpieczył deską drzwi, wokół obsypał blaszak ziemią i pojechaliśmy do domu martwić się, czy to wystarczy. Wiatr w nocy był coraz silniejszy, a my nie mogliśmy spać... Rano Mariusz tam pojechał i okazało się, że garaż przeleciał przez płot i leży wywrócony, pogięty u sąsiada! Złamały się dwa słupki i porwana jest siatka. Mamy dodatkowe koszta i blaszak chyba nie nadaje się do użytku, czyli nie mamy garażu...
Fakt, nie był dobrze zabezpieczony, bo mieliśmy go przenieść w inne miejsce, nasza wina..., ale dobrze, że nie poleciał na dom sąsiadów i nie uszkodził elewacji lub okien...
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum

Komentarze

  1. Avatar GalusieMM
    Kurna! Jadę zaraz zobaczyć z co naszym garażem! Strach pomyśleć.
  2. Avatar lilan
    Całkiem niedawno przerabialiśmy temat latającego garażu...Też nie był dobrze posadowiony.
  3. Avatar rewo66
    Fakt mieliście szczęście w nieszczęściu że nie narobił więcej szkód.

    Ja blaszaka zakotwiłem prętami fi 8 do gruntu (10 szt 0 długości ok. 80 cm i na końcu zagięte coby o płaskownik zachaczyć) i spoko. Za to mamy w okolicy amatora lub amatorów cudzej własności - już 2 razy ktoś próbował się dostać do garażu - efekt nic nie zginęło ale blaszak uszkodzony i też chyba na złom pójdzie po zakończeniu budowy.