Budowanie Sfinksa

Dziś relacja z dnia dzisiejszego uff niemożliwe to jakiś sen ciekawe jak długo.

Od wtorku ekipa zaczęła kłaść dachówkę więc dziś z racji naszej wielkiej ciekawości pojechaliśmy na budowę coby oblukać (w tłumaczeniu na polski popatrzeć) naszą dachówkę jak to ona się prezentuje na dachu no i co. Ano d...a wszystko zespuło te białe guano lecące z nieba. Dachówka jest oczywiście ale biała. No można się wściec. Cóż poczekamy na odwilż.
Dachówka w ilości 2/3 już położona - został tylko dach od strony północnej na dowód te oto fotki:











Jak widać na zdjęciach dachówka z trzech stron już połozona została strona pólnocna gąsiory, przycinki przy 5 naroznikach i 1 kosz.
Struktonit na desce podrynnowej położony już cały - został tylko do obłożenia komin. Rynny już wszystkie założone. Część wróblówki i większa część pasa nadrynnowego.
Brakuje jeszcze 2 trójników gąsiorów i 1 dachówka z kominkiem wentylacyjnym brakło na składzie fabrycznym ale już są w drodze.
Wszystkie pozostałe pierdołki jak blacha do kosza, uszczelka kosza, taśma kalenicowa, taśma ołowiana, reszta wróblówki, wkręty, wsporniki łaty kalenicowej mają być jutro.
Problem za to mam z kominem jak pisałem wcześniej komin będzie obrobiony następująco łaty pomiedzy nie wełna firerock na to płyta OSB ogniotrwała i na płytę struktonit. Problem tkwi w płycie OSB - potrzebuję 1 szt. i nigdzie nie ma w okolicy. Zaprzyjaźniona Hurtownia nadal poszukuje. Zobaczymy najwyżej komin będzie robiony po świętach.
Dzisiaj zauważyliśmy też drugą próbę włamki do blaszaka tym razem ktoś od tyłu próbował się dostać. Myślał może że są tam narzędzia elektryczne i agregat ale się naciął tylko znów ma blaszak uszkodzony. Jak tak dalej pójdzie to nie dotrwa on do końca budowy bo mi go zniszczą. Wk.... bo miałem go zamiar później odsprzedać coby innym służył a tak to chyba na złom pójdzie. Zobaczymy moja żona przygotowała "miłą" niespodziankę dla amatora cudzych rzeczy. Nie będę pisał jaką poczekamy czy zadziała.
Jutro znów jedziemy po pracy na budowę to narazie tyle.