TORUŃCZYK

Napisał TORUŃCZYK

Nie lubię poniedziałków !
Wczoraj było dosyć nerwowo 4 dni czekaliśmy na wyliczenie stropów , kierbud przekazał pracownikowi rano podjechałem kierbuda nie było był pracownik
-Dobry zastałem pan Jacka ?
- no nie ma go ale obliczył strop dla pana i podał ma być całość pręt fi 16
- cały strop czy tylko tam gdzie auto ?
- no chyba cały
- jak ku... chyba
- no napisał ze cały -z biura odezwał się następny pracownik i mówi - no chyba nad garażem tylko
No i tu już było bardzo nie przyjemnie - efektem była dzisiejsza wizyta kieronika na budowie i konkretne decyzje
rano przyjechało kolejne 3,2 m3 desek (pierwsze 3 m było na początku budowy )
zamówiono stal styro 10mm na piwnice folia kubełkowa i inne pierdoły
od rana strop zbijanie i smarowanie murów




Dosyć dobrze wygląda ściana po tym ustrojstwie zużyto 140kg ale chyba jutro jeszcze raz pojedziemy tym cudenikiem chyba warto
no i podłoga pod strop deski calowe ostatnia dostawa przyjechały impregnowane może coś uda się je gdzieś wykorzystać - wszytko skręcane jest na wkręty więc deski łatwo ładnie rozebrać nie trzeba napier.... młotkiem przy rozbijaniu niszcząc dechy




otwór w stropie to schody trochę będzie z nimi problem bo będą lane z stropem ale nie chcemy zabiegowych w piwnicy jakoś wyjdą proste zobaczymy co będzie na górze . No i tak to kolejny dzionek zleciał nam na budowie dobrze że pogoda letnia miło pochodzi pokręcić się po budowie