żaluzje na piętrze
Uwielbiam takie dni - szkoda, że już tak rzadko bywają.
Dziś pojawił się u nas długo oczekiwany taki oto samochód z dwoma sympatycznymi panami:
Firma sprawdzona już wcześniej u moich klientów i godna polecenia.
Wcześniejsze dwa dni gościliśmy u nas teścia z Krzyśkiem. "Gościliśmy" to za dużo powiedziane. W deszczu i znoju do późnego wieczora na rusztowaniach i drabinach teść przyklejał styropian z siatką i klejem w górnych skrzynkach na rolety, przy stropie. To było już ostatnie niedocieplone miejsce. Wszystko po to, aby dziś można było zamontować to:
Żaluzje aluminiowe f-my Selt. Profil C80 na linkach. Dolne mocowanie linek:
Prace trwały do późnego wieczora:
I na szybko efekt końcowy (fragmentarycznie):
To jak biżuteria, wyglądają pięknie