- 04-12-2014 - 15:53 (5503 Odwiedzin)
Ostatnie miesiące to walka z czasem, jego upływ spostrzegamy w chwilach zwolnienia, jeden, dwa, trzy. Dni, tygodnie, miesiące przemijają niepostrzeżenie. Kolejny wspólnie spożyty warkocz czosnku, schodzący paznokieć, sylwester. W tym szalonym pędzie człowiek musi się czasami zatrzymać, wspaniale jest jak ma przystań przy której może spokojnie odpocząć. Naszą przystań budujemy niestrudzenie. A ważne chwile celebrujemy.
Tram. Główna belka w więźbie dachowej. Na Podlasiu często opatrzona inskrypcją. Przenieśliśmy słowa sprzed wieków znajdujące się w jednym z Podlaskich domów na nasz Tram.

Ręcznie wykonana paremia brzmi:
POBŁOGOSŁAW PANIE BOŻE TEN DOM I MIESZKAJĄCYCH WNIEM LUDZI. 2014 WRZEŚNIA 10
Miejsce i dzień dla nasz szczególny. Czas na zawsze zatrzymał się w tym miejscu i o tej porze.
Powoli ogarniamy przestrzeń wokół nas, tak jak to sobie wymyśliliśmy. Zaopatrzyliśmy się w okap i powszechnie stosowane płytki "metro". Okap co prawda nie jest powszechny, ale bardzo nam się podoba.

Niestety w płytkach "metro" ktoś zamurował świnki.

Nie było łatwo, stawiały opór, ale były na przegranej pozycji.
Pomimo faktu, że wszystkie okna są już dawno zamontowane, ku zaskoczeniu ekip pracujących na budowie pojawiły się w domu kolejne okna.

Ku uciesze i zaskoczeniu domowników, okazało się, że w Skrybiczach jest jeszcze jedno okno, bardzo ważne i nieoczekiwane. Po testach okazało się, że możemy liczyć na zasięg LTE!
Trwa płytkowanie pomieszczeń, dzisiaj przedsmak.