Od 16 marca na budowie działają "Dachowcy" - młodzi, sprytni i dokładni - w tym tygodniu mają skończyć robotę
Póki co dach (dachówka miedziana angobowana Roben + okna dachowe Fakro, tzw. łazienkowe w okleinie złoty dąb - bo innego wyboru kolorystycznego nie było) prezentuje się tak:
W dachu zamontowany jest również wyłaz dachowy przy kominie:
Okna wjechały na budowę 8 kwietnia i w 7 godzin zostały wszystkie zamontowane. Pokusiłam się o montaż tzw. ciepłych parapetów - zobaczymy czy to warto jak pomieszkamy. Okna IZOPLAST, trzyszybowe, kolor macore. Skrzydła trzyszybówek naprawdę są ciężkie, no i te zielonkawe szyby - nie miałam możliwości zamówienia szyb optiwhite, ale jakoś przeżyję. Tu ciepłe parapety z zewnątrz - na etapie ocieplania budynku będą zgrabnie wmontowane w styro :
No i jeszcze te złote klamki - wrrrr! Ale też przeżyję... Takich okien jakie sobie wymarzyłam to chyba nie produkują.
Okna typu FIX nieotwieralne - i ciepłe parapety od środka:
Jeśli w moim wpisie zabraknie kiedyś kukawek znaczy się tfu tfu tfu - dom się zawalił. Kukawka - TADAM!