Artur___

Okna zamówione zostały w firmie Fenestra Rzeszów, a producentem miało być Alsecco.
Jakoś tak wyszło, że okna nie mogły do nas dotrzeć, aż gdzieś w lutym wreszcie się pojawiły. Niestety tak się stało, że zaatakowały mrozy i okienka czekały na placu aż do marca na montaż.
Wreszcie przyszedł długo wyczekiwany moment, pojechaliśmy z żonką po pracy na budowę i rozczarowanie
Framugi poprzecierane, uszczerbane, przebarwione.









wszystkie jaśniejsze plamy na oknach to przetarcia, a nie zabrudzenia, a zdjęć mam jeszcze u siebie dziesiątki (tyle, że można zamieścić tylko 5 )
Żona uznała, że jak płacimy za okna ponad dwie dychy, to oczekujemy troszkę więcej i złożyła reklamację, okna zostały wymontowane (3 sztuki) i pojechały z powrotem do producenta. Jak zapewniał właściciel Fenestry okna powinny był wrócić naprawione w ciągu dwóch tygodni ... niestety tak się nie stało. Zaczęły się telefony, obietnice, kłamstwa. Za każdym razem zwalał winę na Alsecco, a to że nie mają profili, a to, że są niekompetentni i nie ma z kim porozmawiać. Czas szybciutko uciekał, minął kwiecień, miała wejść ekipa od prądu, a zaraz po nich tynkarze .. no ale nie było okien :/


Reklamacja okien trwała aż do września!!! Za każdym razem Fenestra obiecywała, że okna już na 100% będę za dwa tygodnie ... za miesiąc ... w 52 tygodniu itd ... Próbowaliśmy sprawę w międzyczasie rozwiązać na różna sposoby. Były porady prawnika i telefony do producenta. Wyszło na to (informacja wycyganiona od producenta) że Fenestra zaprzestała współpracy z Alsecco i wisi im kasę :/ - stąd taka obsuwa
CZEKALIŚMY NA OKNA PRAWIE ROK OD ZAMÓWIENIA!!!