Muza Agnieszki i Michała
W piątek przywieźliśmy używane stemple budowlane, które miały nam posłużyć jako słupki ogrodzeniowe.
Wczoraj od rana zajęliśmy się "budową" ogrodzenia na czas budowy.
Najpierw wiercenie otworów specjalnym świdrem:
Potem wbijanie kołka młotem:
Słupki gotowe:
Zostało już tylko przyczepić do nich tzw. siatkę leśną:
I ogrodzenie stoi
od godz 9 do 16 (7 godzin z przerwą) w pięć osób ogrodziliśmy około 230m. Został nam jeszcze tylko jeden bok + brama.
Chociaż w zasadzie to nie w 5 tylko w 6 - mieliśmy małego pomocnika :D
W trakcie zakładania ogrodzenia przekonaliśmy się jak dobrze mieć dobrych sąsiadów. Nasz sąsiad przyszedł do nas w pewnym momencie z piłą spalinową i zaproponował, że obetnie gałęzie z drzewek stojących przy granicy, bo przeszkadzałyby w montażu ogrodzenia - sporo nam w ten sposób pomógł