Kryptonim W-49.12
Oglądam zdjęcia z układania instalacji wod-kan i co i włos mi się jeży na głowie. Zrobione niechlujnie, niedokładnie i krzywo. Toż instalatorzy partacze nam się trafili. Tzn. szef jest ok, ale roboli ma do d.... . Po prostu jedne wielkie partactwo. Nie wiem, czemu ich nie wywalamy. Co krok to jakaś wpadka. Jedyne na co zasługują to usłyszeć od nas spierd .... . Mam przeczucie, że tak nasza cała instalacja będzie co chwila coś knocić i nie chodzić jak powinna.
Po serii różnych gniotów postawiliśmy instalatorowi ultimatum, albo zmienia ekipę, albo do widzenia, bo nie wpuścimy już tych partaczy do naszego domu. No i od dzisiaj jest jakaś nowa ekipa. Zobaczymy jak ona będzie się sprawować.
A oto przykład. Jak bardzo trzeba rozpierd... ścianę, żeby wyprowadzić wąż od kaloryfera:
a teraz trochę pozytywów na odstresowanie:
Dokończony i poprawiony komin:
Widoczek z sypialni:
Widok z salonu: