dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

SZKIELETOWIEC - Tryllowe budowanie z McDomus

cd...

Oceń ten wpis

Widok ogólny


Dziury na rury


Dziury na rury 2 Pierwsza krew


Wykopki


... i wykopki





Hydrualicy byli całkiem spoko jednakże nie byli bez wad
Pytam się czy będą zagęszczali - "Ale po co!". Dobrze że JP miał jeszcze zagęszczarkę. Zaczęli od wywiercenia dziury w ścianie. Na moje pytanie, czy aby nie trzeba zacząć od najwyższego punktu i najniższy sam wyjdzie "Ale po co! Tak lepiej". No i powiedzieli że będą robić na 1,5% spadku bo jak jest 2-2,5% to woda spłynie a gówno zostanie. Wot! Technika!.
Przestałem się czepiać, ale jak przecież spindolili to łby pourywam. Najgorsze to to, że nie wiesz czy jest dobrze dopóki nie odpalisz. Ale z drugiej strony facet twiedzi że już 40 lat robi kanalizę i nie miał problemów, a ja jestem laikiem po "Muratorze" i też mam schizę na punkcie perfekcjonizmu.

Jedno jeszcze dobrze, że kielichy wpuścił głębiej w wylewkę i zabezpieczył kawałkiem rury większej średnicy żeby beton tego nie zalał.

PS. Jak będzie musiał w tym żelbecie kuć potem to ja mu współczuję. Widziałem jak się chłopcy parę godzin męczyli, żeby w żelbetowej ścianie fundamentowej wykuć otwór na rurę 160mm

Do 16:00 całość była gotowa, a chłopcy się zwinęli.

JP i jego towarzysze musięli zagęścić piaseczek po hydraulikach, rozłożyć folię, rozłożyć styropian, rozłożyć drugą folię, rozłożyć i zazbroić płytę, połączyć z comaxami bo o 16:00 w środę wjeżdżać miały betoniarki.

Uffff.. Blisko coraz bliżej....
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum

Komentarze