- 19-07-2009 - 18:37 (616 Odwiedzin)
Ale to jeszcze nie był czas decyzji...właściwie takiej prawdziwej decyzji nie było wcale, po prostu zaczęliśmy się rozglądać za projektem, za ekipą budowlaną, za przyłączeniem wody itp.
No i wreszcie znalazłam wymarzony projekt, był po prostu idealny GRACJAN Z GARAŻEM -NAPRAWDĘ TO BYŁ DOM DLA NAS STWORZONY piękny, z garażem, z dodatkowym pokojem na parterze, z możliwością zrobienia dużej łazienki nad garażem i wydzielenia pralni. no i przy tym wszystkim dom nieduży chyba nie za drogi no i śliczny.
wtedy poszłam do biura projektowego dowiedzieć się czy jak kupię ten projekt to zrobią mi adaptację i tę całą konieczną resztę, o której nie miałam zielonego pojęcia.
a tam niezbyt cierpliwy pan powiedział mi : MAPKI, a ja na to :o no ale dobrze poprosiłam męża i przyniósł po dwóch dniach te mapki z urzędu
więc ja do pana architekta - czy zaadaptuje mi projekt, a on na to że nie bo dom się nie zmieści
- jak to się nie zmieści ten mały zgrabny domek na mojej pięknej prostokątnej działce która ma 22 na 45metrów????
- no bo jest ścisła linia zabudowy naniesiona( w wyjaśnieniudodał że wzdłużdłuższego boku działki, 3 metry od jej granicy jest rura na głębokości 5 metrów i budować można w odległości 3 metrów od tej granicy z drugiej strony musi zostać 3 lub 4 metry- w sumie dom może mieć 9,5metra szerokości i musi być ustawiony szczytem do drogi, a dach ma być dwuspadowy :cry:
ŻEGNAJ GRACJANIE
MORZE ŁEZ
MORZE ŁEZ
AWANTURA W DOMU CZEMU NIE WZIĘLIŚMY TEJ DZIAŁKI OBOK(BEZ RURY)
PRZYPOMNIAŁAM SOBIE ŻE TO MI SIĘ TA PODOBAŁA
MORZE ŁEZ
A potem znowu zaczęłam wertować katalogi i doszłam do wniosku że na tej działce to tylko tramwaj można postawić....nie tramwaju też nie bo nie ma dwuspadowego dachu :cry: