dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

ewa

Dziennik Ewy i Sebastiana

Oceń ten wpis
Ach słodkie nieróbstwo :D Wiosna minęła, lato również a u nas bardzo małe postępy. Chociaż z drugiej strony kiedy tylko ciepła pogoda ustatkowała się zabrałyśmy się z mamą za ogród. Do dnia dzisiejszego mamy zatrawioną prawie połowę działki co uważam za spory sukces.
Z braku finansów na dorodne drzewa i krzewy powoli kupuję mniejsze ale takie, żeby chociaż trochę wystawały z trawy :D . Żeby szybko uzyskać jakiś tam efekt kolorystyczny posiałyśmy też trochę kwiatków jednorocznych. No i okazało się, że te "trochę" rozrosło sie na tyle, że zasłoniły prawie wszystko. Wybitnie wyróżniają się z tego pola kwiatowego słoneczniki które miały być kwiatowe i do 1m wys a w tej chwili mają prawie 3m i niedługo będziemy mogli je karczować i jeść :D
Przybyło i jednocześnie ubyło nam w domu trochę zwierząt. Kotka rodziców poczuła zew natury i niedawno urodziła czwórkę prześlicznych kociaków. Chcąc niechąc jeden trafi do mnie a to dlatego, że prawdopodobnie moja prześliczna kicia padła pastwą jakiegoś dzikiego zwierza - tzn. wybyła z domu jakieś dwa tygodnie temu i do tej pory nie wróciła :( Strasznie mi jej szkoda ale co zrobić. Mieszkamy teraz na wsi i pewnie powinnam cieszyć się z tego, że żyją jeszcze w okolicy jakieś dzikie zwierzęta. Tylko trzeba będzie szybko zrobić płot i pilnować pozostałych zwierzaków. Kolejnym zwierzęcym przybytkiem jest Bella- młoda "wilcza" suczka którą jako 3 mies. szczeniaka zostawiła u nas matka. Siostra na tą wiadomość zapytała mnie czy mamy prawdziwego wilka :D Ależ oczywiście :lol:
Bella zadomowiła sie na dobre i usilnie stara się wymyć buzię mojemu Fabianowi któremu zresztą strasznie się to podoba. Jest do tego na tyle duża, że nie przeszkadza jej niezbyt jeszcze delikatny uchwyt malucha. Miło patrzeć jak zawiązuje się przyjaźń na całe życie. :D
Sprawy bardziej budowlane - Sebastian napoczął podbitkę. Położył całe trzy panele i teraz czeka na brakujące listwy. Mam nadzieję, że do czeka się do kolejnej zimy bo inaczej będzie robił w śniegu. Podbitka musi być. Podobnie jak wylewka w garażu. Tylku tu mały dylemat: żeby zrobić wylewkę trzeba zalać dziurę w ziemi. A żeby ją zalać trzeba najpierw zasypać ją kamieniami które mają nas kosztować coś koło 800PLN. Strasznie drogo. Byłoby taniej gdybyśmy sami pojechali je wybierać. Ale jak tu wybrać i załadować kilka metrów sześć. kamieni? Zajęłoby to nam kilka dni. Chyba jednak wolimy zapłacić.
A jutro ma się pojawić u nas wujek Sebastiana z całą ekipą w celu zrobienia drugiej warstwy kleju. Do tego czasu musimy szybko wysmarować klejem paski styropianu którymi Sebastian okleił okna. No właśnie, o tym zapomniałam napisać. Wymyśliliśmy na około okien taką ramkę ze styropianu. Chcę, żeby była pomalowana na kolor okien. Wolałabym, żeby była z drewna ale tak wyjdzie taniej i nadal nieźle.
Kończe już bo dzisiaj mam "gadatliwy" dzień i mogłabym tak pisać do wieczora :D Podrzucę jeszcze ogólne podsumowanie wydatków a w następnym poście o budowie rodziców.
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum