- 05-08-2004 - 07:42 (441 Odwiedzin)
05.08.2004
No to umówiłam kolejnych chętnych do mojego dachu, wpadną w poniedziałek... no ciekawe czy przyjadą?
Nie wiem co sprawia, że uciekają, albo za brzydko... :cry: albo za ładnie... :D i boją się spartolić robotę....(hihi)
W każdym razie dach zaczynamy w poniedziałek, wpadnie ich około 4 i do 10 dni mam mieć konstrukcję, później mamy wyprowadzić komin, szczyty do końca i znowu wpada brygada i kładzie dachóweczkę!!! :wink:
Już się nie mogę doczekać.
Dzisiaj kupuję klinkier na komin, kominek i filarki, a jutro jadę zapłacić za resztę okien...