dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

maksiu

Dziennik Maksia

Oceń ten wpis
Wiosna Panie sierżancie
09 kwiecień 2005


Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednoznacznie, zima już sobie definitywnie poszła, teraz czas na wiosnę. A wiosna to chyba ulubiona pora roku wszystkich, którzy się budują, zatem aby nie odstawać od towarzystwa forumowego i wybrałem się na budowę.
Plany były przeogromne, przede wszystkim chciałem posprzątać teren wokół domu, przydałoby się przekopać kawałek ziemi, posiać świeżą trawkę, dlaczego u mnie ma znowu być obrzydliwie, skoro może być ładnie. Gdy już taki pełny dobrej woli zrobienia czegoś pożytecznego, wsiadałem do samochodu załadowanego niezbędnymi narzędziami, zadzwonił telefon. Zadzwoniono do mnie z pracy, żebym wpadł na chwilkę, bo jest malutka robótka na szybko do zrobienia, która nie może poczekać do poniedziałku. No i ja naiwna wiecznie istota oczywiście powiedziałem, że przyjadę. W zasadzie na tym mógłbym skończyć wpis z tego dnia, albowiem mała szybka robótka, rozciągnęła się na pięć godzin i zamiast od godziny dziewiątej rano pilne pracować nad własnych trawnikiem, siedziałem w pracy, z której udało mi się dosłownie uciec dopiero chwilkę po trzynastej. W ten sposób dotarłem do swojej oazy spokoju dopiero koło trzynastej trzydzieści. Nie było już sensu rozgrzebywania roboty, którą i tak musiałbym najpóźniej po godzinie skończyć. Aby jednak tak całkiem bezproduktywnie nie stracić dnia, dokonałem kilku istotnych pomiarów i na prośbę zaprzyjaźnionych prymulkowiczów policzyłem wszystkie punkty elektryczne, antenowe, komputerowe, domofonowe, telefoniczne, jak również włączniki świateł i światła (oczywiście mam na myśli tylko wystające ze ścian i zwisające z sufitu kabelki). A pomiary, o których pisałem wcześniej, są potrzebne do wykonania pierwszej, zaplanowanej na ten rok, dużej roboty na budowie. Od 23 kwietnia ruszamy bowiem z ociepleniem budynku, wraz wykonaniem podbitki dachowej. Ocieplenie myślę, że standardowe – styropian 12 cm, na to klej z siatką i całość pomalowana podkładem gruntującym, tynk ozdobny dopiero za jakiś czas, na razie musi wystarczyć to, co zrobimy. Całą robotę będziemy wykonywać, własnymi siłami (mój ojciec i ja), z pewną pomocą sąsiada, który wraz ze swoim kolegą obiecał ładnie i równo zatopić siatkę w kleju, no i przydadzą się chłopaki do prac na wysokość, albowiem szczyt budynku ma osiem i pół metra wysokości i jak dla mnie to trochę za dużo, tak do pięciu, może sześciu metrów nad ziemią mogę robić na rusztowaniu, ale już wyżej to mi się zaczynają samoistnie rozjeżdżać kolana i tracę koordynacje ruchów. Planujemy, aby z całą robota uporać się do 7 maja, oczywiście na te dwa tygodnie zarezerwowałem sobie wcześniej urlop w pracy.
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum