- 07-03-2010 - 20:03 (1165 Odwiedzin)
Opłytowanie sypialni dobiega powoli końca. Została jeszcze obróbka jednego okna i dokończenie drugiego. Ja w międzyczasie zabrałam się za gipsowanie, żeby jakoś usprawnić prace. Wyszło wg mnie nienajgorzej, napewno lepiej niż to co zrobili partacze. W dwóch miejscach mamy drobne pomyłki (za duże szpary między płytami), ale mam nadzieję że zniweluję je gipsem i nie będzie tak źle.
Z innych nowin to od czwartku posiadamy własny osobisty prąd :) Wreszcie mogę gotować normalne obiady :)
Z wieści budowlanych w sumie nic nowego. Maciek teraz bierze się za dolną łazienkę a ja powoli wykańczam sypialnię.
[/img]