dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
View RSS Feed

Mały domek w wielkim mieście

34. Tydzień Budowy

Oceń ten wpis
05.11.2012

Kolejny raz zadzwoniłam z pytaniem, kiedy prace ziemne u nas się rozpoczą. I usłyszałam, że przesuwaliśmy prace ziemne dwa razy i teraz to jest tyle roboty, że raczej nie prędzej niż pod koniec marca.

Załamałam się... Rozumiem, że wcześniej planował pracę u nas i ja w krótkim czasie musiałam odwoływać, bo nasza firma budowlana nie dotrzymywała terminów i rusztowanie nie mogło być zdeinstalowane, a bez tego koparka nie wjedzie na działkę... Ma prawo być poirytowany z tego powodu i ja to rozumiem, ale to też nie do końca moja wina... Miałam ustalać termin cztery tygodnie wcześniej, co też robiłam, ale niwnie myślałam, że miesiąc to wystarczająca ilość czasu aby nasza firma przygotowała wszystko do rozpoczęcia prac ziemnych...


Innej firmy, w tak krótkim czasie, raczej nie ma szans znaleźć... Niby kryzys, ale tutaj w branży budowlanej jest boom. Zresztą jak już ktoś byśmy znaleźli, to kosztorys będzie nie do przełknięcia dla nas...

Rozmawiałam z kierownikiem i obiecał, że porozmawia z panem G.


06.11.2012

Nasz kierownik budowy mocno zaangażował się w zmobilizowanie pana od prac ziemnych, bo się znają i czasem współpracują. Pan G. nie był już taki kategoryczny z ewentualnym terminem prac i ma jeszcze raz spojrzeć na swoją rozpiskę... Da znać na początku przyszłego tygodnia czy jednak znajdzie się dla nas okienko.

Podchodzę do tego sceptycznie, czasu do pożądnych deszczów lub mrozów zostało niewiele, a to jest idealna wymówka, że jednak nie może zacząć...
Tagi - katalog słów kluczowych: Brak Edytuj Tagi
Kategorie
Dzienniki Budowy na Forum

Komentarze

  1. Avatar d**ol**
    Tak to już jest z tymi panami wielkimi co mają firmy . Niby kryzys niby bezrobocie a jak potrzebne ręce do pracy to ich nie ma . Miałem takie zdarzenie w czerwcu ,potrzebowałem 6 osób do splantowania działki po wykopach itp. Poszedłem na plac gdzie stoją bezrobotni czekają na okazje żeby złapać jakaś fuchę . Myślisz że ktoś się podjął za 100 zł dniówkę +jedzenie .Bez podatku itp. mają na czysto 100/dniówka a ja żeby zarobić to 100 zł to muszę się dobrze nagimnastykować . Stoją tam śmierdzące lenie nie mają się gdzie wykąpać zarośnięte i jeszcze potrafią grymasić wolą tam stać i narzekać i jabcoki pić , jak mi ktoś powie że u nas jest bezrobocie to ..... Jaki kryzys jakie bezrobocie u nas jest ?. Ludzi budujących się traktuje się co najmniej jak jakiś bogaczy co mają kaprys se wybudować dom jak jakąś rezydencje na okres letni i jak chce coś zrobić przy pomocy pana franka to jak kocha to poczeka. Po pierwszym incydencie z panem Mietkiem znanym z okolicy bo ma koparkę jak się nie stawił na budowie w ciągu 3 dni od omówionego terminu traci robotę i szlus . Tak zrobiłem jak robiłem wykopy pod płytę fundamentową . Mało jest u nas fachowców z prawdziwego zdarzenia i co nie którym zaczęły złotówki śmierdzieć i tylko im euro w głowie . Z drugiej strony nie dziwota że nie ma rąk do pracy bo jak każdy musi mieć studia z zarządzania i marketingu to kto się weźmie za łopatę . Głowa do góry szukaj kogoś innego i zapomnij o ekipie to jest początek wielkiej nerwówki która cię czeka przy budowie i obyś miała tego jak naj mniej . Życzę ci wszystkiego dobrego nie daj się bo cel jest słuszny co wiem na własnej skórze .
  2. Avatar Da_Lena
    My budujemy w DE i tu jak już firmy zaczynają pracę to idzie szybko i fachowo. Nasza firma budowlana za to nienajlepiej kolejne ekipy koordynuje i z tego są przestoje...

    Właściwie jesteśmy na finiszu, trzeba nasz prawie gotowy dom podłączyć do kanalizacji miejskiej, zainstalować cysternę do deszczówki i podpiąć do miejskiego kanału.

    Firmy tutaj mają robotę na kilka miesięcy do przodu i nikt tego w ciągu miesiąca nie zrobi...