Napisał
newbee
Mam tylko ustne ustalenia ze bedzie dzielil - wydaje mi sie ze mu zalezy na tym bym zakupil ten kawalek bo potrzebuje pieniedzy na budowe.
Ponoc juz rozmawial z geodeta i wstepnie ustlili jak to zrobic - ale nic n papierze nie ma.
Jakaś dziwna sytuacja. No nie wiem. Jak Ci zalezy na szybkiej budowie to poszedłbym z tym człowiekiem do gminy i podpytał jakie są realne szanse na przeprowadzenie podziału. U mnie sytuacja była taka, że papier ze zgodą na podział miałem z sierpnia 2004, a do fizycznego podziału doszło w listopadzie 2005.