W końcu. Decyzja zapadła już kilka miesięcy temu, ale teraz już tryby zaskoczyły i machina budowlana ruszyła. Działka jest w przepięknej okolicy Gietrzwałdu, we wsi Woryty - właśiwie na jej obrzeżach.
Mieliśmy do wyboru. Mieszkanie 30-40 m2 w Olsztynie lub własny domek z ogródkiem 15 minut drogi od Olsztyna.
I tak jesteśmy właścicielami 30 arowej działki już z warunkami zabudowy i projektem Państwa Lipińskich - Ciepły P 160.
Wystąpiliśmy o przyłącza do Zakładu Energetycznego oraz o warunki przyłącza do wodociągu. Gazu niestety nie ma, a budowa kanalizacji ma nastapić w przeciągu 2 lat. Jedynym mankamentem jest słup niskiego napięcia oraz droga, notorycznie niszczona przez leśników, a właściwie przez TIR'y wyworzące tony drzewa . No, ale nic nie zepsuje nam (mi i małżonce) realizacji marzenia o własnym domu. ( Z drugiej strony smutne jest to, że nie każdy może sobie pozwolić na zamieszkanie we własnym domu , a dla rzeszy ludzi jest to tak wielkie wydarzenie, że chcemy się nim dzielić np. na niniejszym forum)