Witam
Chałupa stoi nieogrzewana, temperatury na zewnątrz oscylują w okolicach 0 stopni. Kominek to Jotul Harmony I 80, obudowany, po chałupie jest zrobione DGP z turbinką, chilowo nie podłączone, ale działa.
Postanowiłem sprawdzić, jak to chodzi, na razie bez odpalania turbinki. I muszę powiedzieć, że bez rewelacji . Po 4 godzinach zostało trochę żaru (napaliłem brzozą, bo tylko to miałem suche...) a w domku temperatura nie różniąca się specjalnie od tej na dworze - takie przynajmniej miałem subiektywne odczucie, nie sprawdzałem termometrem.
Nie spodziewałem się, że po 4 godzinach w wychłodzonym domu zrobi się 23 stopnie, ale miałem nadzieję przynajmniej na jakieś 8 - 10.
A jak jest u Was?