Witam!
Jestem właśnie u rodziców na święta i zostałem zaskoczony pewną sprawą. Wiosną do rodziców przeprowadza się siostra (teraz mieszka na drugim końcu Polski) dlatego też trzeba zaadaptować, ocieplić itp. dla niej piętro domu. Niestety padło na mnie, bo mieszkam najbliżej rodziców. Piszę 'niestety' ponieważ na sprawach budowlanych znam się mało żeby nie powiedzieć w ogóle. Niestety rodzice ze względu min. na to że są 'oszczędni jak szkoci' niezbyt chcą sie dać namówić na wykwalifikowaną ekipę budowlaną, bo ponoć ręce mam, więc zrobić mogę.
Budynek jest dość stary, jest to dom drewniany z lat 50-60 w późniejszym czasie obmurowany. Dla ułatwienia dam link do zdjęć jak mniejwiecej strych wygląda od środka:
Dach kryty dawno temu, płytą eternitową niestety rodzice nie skłaniają się ku wymianie dachu na nowy, bo ponoć 'im to nie potrzebne' i za drogie. Niezbyt wiem jak się zabrać do ocieplenia tego, dodatkowo gdzieniegdzie płyty są nieszczelne i sączy się woda przy dużych deszczach. Niezbyt dużo, bo nie cieknie strumyczkiem jednak czasem kapie - dlatego też ocieplenie musiałoby byc odizolowane od zewnątrz czyms żeby nie mokło.
Dach ma dwa spadki, jeden od szczytu dachu, od belek widocznych na prawym zdjeciu drugi spadek pod mocniejszym kątem, gdzieniegdzie szpary takie, że mozna reke na dwór wystawić.
W związku z tym pytanie do szanownych forumowiczów. Jak i czym najlepiej to ocieplić. Rozumiem że 'idąc od wewnątrz' najprosciej by było płytę GK, z tego co wyczytałem na forum miedzy płytę a ocieplenie dać folię paroizolacyjną, pozniej ocieplenie, ale własnie - jak odizolować to ocieplenie od warunków atmosferycznych na zewnątrz robiąc to od środka ? I główne pytanie - czym.
Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi.