Czy obiady proszone wchodza w gre ?
Rodzina z dwojgiem dzieci
Milo widziec , ze realizujesz swoje wizje
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMy właśnie na wiosnę zaczynamy budowę takiego domku na wsi pod lasem i zainspirowana Twoją kuchnią zmieniłam plany.Napisał ewuniamiii
Nie będzie kominka,będzie kuchnia,może nawet z piecem i "lepką" do siedzenia/tak u nas nazywa się przypiecek/
Tylko,czy koja kuchnia będzie tak urokliwa jak Twoja?Czy znajdę dobrego fachowca?
Matko.Czy dobrze widzę na pierwszym zdjęciu Twojej kuchni po prawej stronie
komina kozę?
Jeżeli tak,to czy można równocześnie palić i w kuchni i piecu?
Piękne dzięki za podzielenie się doświadczeniem
Apis
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCala przyjemnosc po mojej stronie.Napisał apis50
Dobrze widzisz apis, to koza.
Nie mialam okazji palic w obydwu piecach rownoczesnie, ale mozna, przewod dymowy ma przekroj 20cmX40cm.
Sadze, ze takie sytuacje beda sie zdazac sporadycznie,
mysle, ze najczesciej bedziemy palic albo w jednym, albo w drugim.
Wlasciwie to zastanawiamy sie czy kozy nie przeniesc gdzie indziej,
jakos nam do wystroju teraz nie pasuje, jest w troche innym stylu.
Widze tam raczej tradycyjny piec kaflowy, nawiazujacy stylem do kuchni,
ale to daleka przyszlosc, musze nabrac oddechu...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDzięki MATKO za odpowiedz.
Jeszcze raz obejrzalam realizacje w firmie P.Kuliga.
Najbardziej jednak podoba mi się kuchnia siostrzana Twojej.
Małe jest piękne.Te rozbudowane,wydają mi sie są zbyt przytłaczające,i wymagają większych pomieszczeń.
Nasz pokój dzienny z kuchnią będzie miał ok. 27 m2 zatem forma musi być ograniczona.Kuchnia połączona z niedużym piecem,bo mamy zamiar ogrzewać się wlaśnie w taki sposób. No i jeszcze może jak będzie potrzeba jakimś piecem elektrycznym.I z lepki niestety pewnie trzeba będzie zrezygnować.
Serdecznie pozdrawiam
Apis
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPięknista kuchnia!
Ja też o takiej marzę, połączonej z piecem. Mam nawet w swoim dzienniku trochę przykładów w tej materii (jeśli ktoś potrzebuje inspiracji, to zapraszam) ale chyba na początek będzie sama koza...
Te malowane kafle są naprawdę zaje....fajne
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo mnie sie tak wlasnie porobilo...Napisał dżempel
Jak juz nie mialam co gotowac,
to stawialam czajnik z woda i cieszylam sie jak glupia,
...ze sie woda gotuje...
A teraz znow mnie w swiat ponioslo,
i bardzo mi brakuje porannej rozpalki,
piecowego gadania, syczenia, trzaskania
i blogiego ciepelka...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychteż tak miałam (niestety na jakiejś kwaterze w górach)mieli taki piec -gotowa tam byłam stać do rana -no moze nie stać ale miałam nieodpartą ochote usiąść i nogi koło piekarnika położyć ale wstyd mi było -a ciągle sie marzy.......A tak na marginesie mieszkam w domku od 2 tyg . mam kominek ,który jest rozpalany codziennie a miał być okazjionalnie .Teraz syn leży koło niego i pasuje muuuuu (niewyparła bym się go)pozdrawiam i gratuluję odwagi
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam.
A ja muszę wręcz namolnie nakłaniać moich klientów do obejrzenia chociaż obrazków z takimi kuchniami. Niektórzy na mnie patrzą jak na de...a ("Panie - a no co mnie taka węglówka"). Na Śląsku to w dalszym ciągu synonim "dawnej epoki", chociaż jak to się mówi są też wyjątki potwierdzające regułę (na szczęście).
Oprócz "Stalowej Woli" tak malowane kafle można zamówić niemal w każdej polskiej kaflarni. Dla zainteresowanych:
- Kaflarnia Grochowskich z Radomska
- Kafel-Art z Krakowa
- Karat z Katowic
Specjalnie nie podaję bezpośrednich adresów www, bo przy grzebaniu w internecie można znaleźć wiele innych ciekawych "rzeczy".
Zachęcam też do poczytania pewnego kwartalnika wydawanego w naszym kraju, którego tytułu tu nie podam bo moderatorzy Forum wyrzucili by mnie z niego za propagowanie konkurencji prasowej. Można tam znaleźć wiele inspiracji kaflowych bo cała redakcja i współpracownicy publikujący tam artykuły to pasjonaci i propagatorzy tradycyjnego zduństwa.
Pozdrawiam.
PS. Piękna...chociaż mała. Piękniejsza była by na pewno taka ze trzy razy większa, z kilkoma piekarnikami, suszarkami, piecem chlebowym, podgrzewaczem wody, dodatkowym trzonem grzewczym...i to wszystko na 4-6 metrach kwadratowych, centralnie w domu
No tak...ale nie wszędzie można to zmieścić.
Gratuluję Matka i chęci i gustu. Dzięki takim osobom zduństwo w Polsce nie wyginie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCo do mojej kuchni co nia Sloneczko szasta po forum to powtarzam
NIE BYLA DROGA!!!!!
Za calosc, z materialem i robocizna zaplacilam 2 tysiace.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOjeeeej...Napisał Forest-Natura
Dziekuje, takie slowa i to od fachowca w branzy...
Jestem podbudowana!
Taaak... tylko ze cena tez bylaby wtedy piekniejsza...Napisał Forest-Natura
Mnie to moje male wystarczy w zupelnosci,
caly jej urok polega wlasnie na tym, ze jest nieduza.
Moze kiedys zafunduje jej piec kaflowy.
tak do towarzystwa...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychFronty mam jasne i ciemne...Napisał wojtek l
Wyszlo tak z koniecznosci raczej niz z glebokiego przemyslenia.
Tzn po doglebnym przemysleniu oferty firmy, ktora robila nam pierwsza kuchnie (te ciemne fronty),
doszlismy do wniosku, ze jeleni niech szukaja gdzie indziej.
Znalezlismy stolarza-dlubka za polowe tej oferty,
ale z racji, ze niemozliwym jest dorobienie identycznych frontow,
postawilismy na zupelny kontrast.
Mimo, ze kuchnia jest jeszcze nie skonczona, efekt mnie zaskoczyl... bardzo pozytywnie!
Tak wygladaja fronty z bliska:
I do tego galeczki porcelanowe:
Plytki pytasz...?
Zabij a nie pamietam... kupowalam je pare lat temu...
Tzn te na podlodze, to cos mi sie przypomina, ze Zlota Jesien sie nazywaly
sa nawet teraz w Castoramie, ale nie polecam. Bardzo slabe, latwo robia sie odpryski.
Jesli sie dokopie do nazwy sciennych, napisze.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych