Mamy w domku młodego maltańczyka, przesłodki, przesympatyczny, zakochaliśmy się w nim......nasz Fibi.
Fibi ma teraz 17 tygodni, z nami mieszka od początku grudnia, no i sika gdzie popadnie. Nie mamy już siły chodzić wciąż za nim i patrezć czy przypadkiem nie sika lub nie robi grubszej sprawy. Przez pierwsze dwa tygodnie wychodziliśmy z nim co godzinke na dwór, teraz staramy się co dwie, dwie i pół, ale ona nawet nie próbuje nam dać żadnego sygnału, że chce wyjść. Wychodzimy na tak zwanego czuja. czy długo to będzie jeszcze trwało?????

Proszę powiedzcie jak nauczyliście swoje pieski czystości

Pozdrawiam

Dorota