Witam
Od 3 lat użytkujemy dom z instalacją DGP grawitacyjną, którą zresztą obmyśliłem i wykonałem sam dzięki głownie temu forum. Instalację "napędza" tarnava 14kW. Z obudowy kominkowej wyprowadziłem pionowo do góry 2 rury izolowane termofleks 125mm. Z jednej z tych rur następnie powietrze rozprowadzane jest do dwoch sąsiadujących ze sobą pokoi na poddaszu, odcinków poziomych rury tu w zasadzie niema więc siłą rzeczy ogrzewania z kratek działa bardzo dobrze, aż je muszę przymykać żaluzjami w kratkach (kratki 30 cm nad podłogą). Druga rura natomiast z obudowy kominkowej biegnie pionowo na strych i do tej pory z tatąd strychem prowadziła jakieś 2,5 metra poziomo do wylotu w 3-cim pokoju na poddaszu, wylot anemstatem z sufitu. Ogrzewanie oczywiście działało słabiej niż z tych dwoch kratek w tamtych pokojach ale mimo to działało dobrze.
W tym roku rozbudowaliśmy dom, dobudowaliśmy pokój nad garażem. W trakcie rozbudowy postanowiłem doprowadzić do tego pokoju DGP także. Jedyne mo.zliwe wyjscie bez wielkich ingerencji w kominek itp to wpięcie się w tą rurę na poddaszu. I tu zaczeły się dylematy. Postanowiłem zastosować trojnik i go zzizolowac porządnie. Teraz odcinek poziomy rury do starego pokojku jest około 2,5m jak napisąłem wcześniej a do tego nowego około 7-8 metrów. Wiedziałem, ze grawitacyjnie nic pewnie nie zadziała przy takiej odległosci poziomej więc zakupiłem i zamontowalem wentylatorek (i to był pewnie mój błąd). Zakupiłem wentylatorek 12V z termostatem, ktorego zastosowanie to montaz bezpośrednio w kratce montowanejw ścianie. Pomyślałem jednak, ze to wystarczy i dzięku kilku redukcjom zrobilem z niego taki wentylator kanałowy i zamontowalem go z pół metra przed trójnikiem (oczywiście zaizolowany wełną i taśmą alu). Wygląda to zatem na strychu tak: wychodzi rura z podłogi, po około 1 metrze jest ten wentylatorek, dalej po 0,5m jest trójnik i jeden koniec jest po 1 m wprowadzony w dół do tego "starego" pokoju a drugi jakieś 7m do tego nowego pokoju (też anemostatem z góry). Napisalem, że to był błąd z tym wentylatorkiem bo chciałem po taniości coś zrobić a chyba nie wyszło, wentylatorek za 135pln. W nowym pokoju z anemstatu ciepłe powietrze leci słabo i ma mniejszą temperaturę niż w tym starym. Planuję zatem wywalić ten wentyaltorek i wstawić turbinę kominkowa. Nie wiem jednak jaką. Wstawił bym ją w to samo miejsce gdzie teraz jest wentylatorek, czyli za nią byłby jeszcze trojnik rozdzialjacy na stary i nowy pokój. Kubatura starego pokoju to około 30m3 a nowego około 45m3, czyli razem około 75 do max 80 m3. Czy w tych warunkach wystarczy ktoraś z najmniejszych dostepnych turbin o wydajnosci około 350 m3 /h , np. coś z Darco albo Dospel ? Czy ma tu znaczenie czy jest bypass czy go nie ma ?
Sorki za długi i pewnei chaotyczny opis, ale chciąłem jak najlepiej opisać o co chodzi. Proszę Was o poradę.