Codziennie lub prawie codziennie również poza sezonem grzewczym
Codziennie lub prawie codziennie w sezonie grzewczym
W weekendy
2-3 razy w miesiącu
Przy okazji świąt, imprez, spotkań rodzinnych
Jeszcze rzadziej
Wcale
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionycheee, nie przesadzajmy, wiele jest domów bez kominka ,a z duszą ...; nie generalizujmy
i nie szukajmy na siłę wad posiadania - nieposiadania kominka ;
mam kominek, bo kocham ogień i lubię przy nim grzać tyłek, nic mi się nie kopci ( jak twierdzą niektórzy), jak mi się nie chcę, po prostu w nim nie rozpalam;
inni nie mają, bo są pedantami, nie strawią brudu w salonie przy czyszczeniu kominka; nie mają czasu na palenie; nie widzą nic przyjemnego w posiadówkach przy kominku; nie mają finansów etc.
każdy ma swoje potrzeby w tym temacie; dom , z którego są zadowoleni sąsiedzi wcale nie musi nam pasować i odpowiadać, bo mamy różne style życia i potrzeby; rzecz ma się podobnie z kominkiem
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOj tam biadolicie, a jak kominka nie postawicie też będziecie biadolić!
Nie dawno się wprowadziłem(4 lata), i odwiedziła mnie sąsiadka, która też prowadziła się w podobnym czasie, kiedy zobaczyła kominek, zaczęła biadolić że brudno będzie, że kurz się roznosi, że popiół, a drewno trzeba rąbać, i namawiała mnie na ogrzewanie gazowe...
Minęło trzy lata sąsiadka żałuje że nie ma komina dymnego, bo nie ma gdzie kominka podłączyć, a gaz drogi, w zimie 6tys kredytu wzięła na gaz, bo duże mrozy były, i tak ma co roku, a drewno tanio by kupiła, mąż by porąbał, i tak jak ja by dom ogrzała za 1500-2000zł.
Druga sprawa, kiedy zmieniali sieć elektryczną na pobliskich ulicach, przez tydzień prąd był tylko po 17, do 7 rano, mi to nie przeszkadzało, nie mam pomp, sterowników itd, powietrza nie zagotuje. Sąsiad przychodził do mnie się zagrzać, bo mu kocioł na grawitacji nie pociągnie, a dom ma jeszcze nie ocieplony, i w domu o godz 15 miał 9 stopni, a u mnie 23 cała ulica w kurtkach po domu biegała, tylko kominkowcy, i paru "grawitacyjnych", którzy mieli ciepło w domu.
I tu właśnie są plusy kominka, niezależność od prądu, gazu, rachunków do zapłacenia, ciepła sobie nie żałuje, a drewna kupuje większą ilość kiedy trafi się tanio (mieszkam w "leśnej" okolicy, i często można okazyjnie kupić drewno z wycinki pod budowę drogi itp), popiół wysypuję pod roślinki, nie maluje co dwa miesiące, i nie biadole...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychjak dom, to tylko z kominkiem...najlepiej takim w kształcie 'akwarium' by ogień widoczny był z kazdej strony.... mieszkam dopiero pół roku i to mój pierwszy kominek w życiu, zrobiliśmy go bez udziwnien i udogodnień w postaci płaszczy wodnych itp itd, miał być do rekreacyjnego palenia - raz w tygodniu. teraz jak wracam z pracy i o 4 jest już ciemno, jak wchodzę do domu, to pierwsze co - odpalam kominek. Obecność żywego ognia w domu i kolor, jaki rozpalony kominek nadaje całemu salonowi to cos przepięknego...
w całym domu mam podłogówkę zasilana pompą, a ciepło z kominka, to takie innego rodzaju ciepło, ciepło aż do spodu do kości...
dlatego domowi bez kominka mówię stanowcze....raczej nie
pozdrawiam
am glad
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie wszystkich postów, ale zaryzykuję i się wypowiem:
1. Kominek wewnętrzny wyszedł z mody
2. Zanim wydasz 20K zadaj sobie pytanie czy masz na niego w ogóle czas / ile razy w miesiącu go zapalisz
3. Noszenie drewna, mycie kominka oraz malowanie salonu raz na dwa lata wyszło z mody
4. Kominek na zewnątrz ma styl. Siedzisz jesienią pod kocem, dorzucasz na tarasie drewienko, popijasz Malbeca i jest gitarka. Może na nim też coś upichcić jak chcesz.
Sam planuję kominek zewnętrzny.
ENDO
Spokój Ducha Jest Imitacją Zbroi.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychtak czytam i sobie myslę, że jedyne co mi się z tej wypowiedzi podoba to malbec
fajnie jest mieć trendsettera blisko, takiego co wypunktuje co jest trendy a co passe
... myslę też sobie, że to czy w środku czy na zewnątrz to sprawa osobistych preferencji, więc takie uogólnianie zupełnie nie ma sensu..
.idąc Twoim tokiem rozumowania ... żeby sobie zimą na ogień popatrzeć musiałabym w walonkach i futrze wyleżć na zewnątrz w padający śnieg na minus 10.... i najpierw go w tym mrozie rozpalic???? nie jest to wesoła perspektywa... wolę dać 20k i z kanapy w ciepłym salonie podciągać shiraza czytając książkę i patrząc od czasu do czasu w ten kominek wewnętrzny passe...
am glad
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTu chodzi o bliskość natury, stąd pogoń za ogniem w domu. Ale to jest jak zamykanie geparda w zoo. Mówię, że człowiek - inwestor powinien wyjść do natury i nie symulować jej obecności w betonowym pudle.
Jesteś z USTKI, więc pewnie nigdy nie piłeś herbaty ze śliwowicą łącką, siedząc na zewnątrz, obserwując padający śnieg, wdychając krystalicznie czyste powietrze, podczas gdy dzieci lepią bałwana. Wszystko przy świetle i cieple kominka, oczywiście zewnętrznego
Ty w tym czasie spałeś na kanapie trzymając w ręce nowego pottera, gdy nagle żona obudziła Cię, żebyś dorzucił do kominka. Na Twoje nieszczęście drewno się skończyło i trzeba zaiwaniać na zewnątrz.... ale może przelecę szybko w kapciach
Spokój Ducha Jest Imitacją Zbroi.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo idąc dalej Twoim tokiem myślenia, zamykasz takiego geparda w zewnętrznym wybiegu. Więc po siaką cholercię budować zewn. kominek (upps, zapomniałem, że to takie trendy ), jak można rozpalić ognisko i cieszyć się żywym ogniem nie zamkniętym za szybą paleniska? Pamiętam takie zimowe wieczory po kuligu, czy innej zabawie, właśnie w ogrodzie przed domem, z kiełbaską na patyku, na twardej dębowej ławie, z parującym grzańcem w kubku... Tylko, że jak robiłbym to tak często, jak palę w kominku, to już nie smakowałoby mi to tak bardzo. Kominek ma to coś, ale wydaje mi się, że dla tych z romantycznym zacięciem.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych125 m2 ; 15cm styropian ; 25 cm wełna ; 60 m2 podłogówki ; Dach - Ruukki Classic
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych