Aga...nie jestes w stanie przewidzieć....niestety. Ale pociesz sie tym, że jeśli jest to pies to odsetek powikłań jest naprawdę niewielki ...my po prostu mieliśmy pecha .
Gorzej jesli jest to sunia, bo ingerencja jest o wiele powazniejsza niż u pieska ...ale jeśli sie trafi na dobrego weta to raczej powinno być ok.