No to ja zmywam się z pracy, idę po przyczepkę do wywożenia płyt ze ścian i sufitu oraz starej posadzki... Jadę do domku, zajmę czymś dzieciaczki i do dzieła!!! Dużo pracy przede mną, ale się nie boję Wieczorem podeślę fotki, jak poszło. Trzymajcie kciuki - proszę ))