Witam !
W jednym z wątków podniesiona została kwestia podlewania, zwłaszcza gdy nas dłużej nie ma w domu.
Czy ktoś zna cwane i niedrogie sposoby/systemy do automatycznego podlewania.
1. Sąsiedzi lub rodzina.
2. Kroplówka - naczynie położone wyżej od doniczki z pływającą "czerpnią", dalej rureczka i woda sobie kapie do doniczki. Jak zapewnić powolne kapanie wody? Dozownik od kroplówki szpitalnej? Zakraplacz z leków? Jakiś domowy sposób?
3. Podciągacz - skoro woda daje się podciągać murom wbrew naszej woli, to może można ją też zmusić do podlewania kwiatków zgodnie z naszą wolą. Tylko jak najprościej i najskuteczniej to zrobić?

Czekam na dalsze pomysły i rozbudowę 2 i 3.