Zielony Listku

To wlasnie ta szkola. Mysle , ze dobrze zdecydowalam.
Kilku porad Pani udzielila mi , kiedy byla u nas i Pablo juz chodzi na smyczy
Kazala tylko dac mu ciagnac , a reszta on sie juz zajma.
On jest ogolnie bardzo pojetny.
Posluszny , sporo sie nauczyl.
Nie zawsze nam wychodzi , ale i ja sie dopiero ucze obslugi.

Najfajniejsze jest to , ze jak jestesmy na lace , nawet jesli jest daleko radosnie biegne na przywolanie.
I jest bardzo czujny.
To jeszcze taki maly chlopiec , kilka dni temu 4 miesac skonczyl , ale bardzo czujny juz.
Kiedy tak idziemy pp lace czy w lesie to oczy dookola glowy i wciaz na mnie patrzy.
Wiem , wiem sam jeszcze ma troche cykora , ale ciesze sie , ze mi ufa.

Zadzwajace jak wiele zmienil sie przez 2 miesiace bycia z nami.
Przywezlismy go takiego malutkiego , teraz juz jest takim duzym i pieknym dobermanem .
Wiem , wiem bedzie wiekszy.
Na poczatku , wylekniony ne odstepowal mnie na krok.
Kilka dni pozniej szczekal z lozka ,kiedy cos go niepokoilo.
Pozniej zaczal z lozka schodzic i szczekal z wejscia do sypalni.
Dalej , kiedy poczul sie juz taki dorosly , wychodzil na srodek domu , mial na oku podworko z przodu i z tylu.
Teraz juz biegnie do drzwi i czujnie sie rozglada.
Najbardzej lubie to , ze nie szczeka za duzo. Warczy tylko.
Dobermany znaja swoja wartosc , nie musza ujadac

Mysle , ze z nim bede bezpieczna .

O ile martwilam sie , ze jest nieodwazny , to Pani trenerka uspokoila mnie i powiedziala , ze on po prostu jest nieufny.
Pies , jesli sie boi to szczeka , ujada , a on po prostu patrzy .
Nie bierze od kogos ciastek , chcialam w ramach socjalizacji , ale nie chce .
Sasiadow wpuszcza , raczej stojac metr dalej od drzwi , cieszy sie , kiedy przchodzi po nas na spacerek jego kolega.

Wydaje mi sie , ze na PO nie bedziemy sie zapisywali.

Natomiast RUSS wybralam wlasnie ze wzgledu na Agillity.
[Sasiadztwo tez miao znaczenie , ale mam nadzieje , ze to dobry zbieg okolicznosci ]
Chcialabym dac rade.
Bo on da na pewno

Poza tym dzis popelnil pierwsze przestepstwo.
Ukradl kotleta
Biegem lecial z kotletem w zebach do salonu


Jesli ja tutaj radosnie pisze jakies bzdury wychowawcze to prosze mnie poprawiac