dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 13 z 15
Pokaż wyniki od 241 do 260 z 296
  1. #241

    Domyślnie

    Odnosnie socjala przygotujcie sie ze musicie osobiscie odbierac przez cztery tygodnie na poczcie w irl zasilek osobiscie.Nie liczy sie urlop 2-tygodniowy ktory mozna wziac i po przetransferowaniu stawic sie w Polskim urzedzie pracy(zgodnie z miejscem zamieszkania)w ciagu siedmiu dni od transferu.Tyle wiem odnosnie socjala.
    Aga i Piotr

  2. #242

    Domyślnie

    Witam a ja jestem w irl dokladniej w polnocnej juz 5 lat i na wymioty juz mnie bieze jak widze wszystko co z tym krajem zwiazane(krajobrazy,domy,ludzie,ulice,drzewa)wszys tko doslownie wszystko.jeszcze rok jak mlody skonczy 2nd szkole i do domu.Postawic dom na na moich fundamentach ktore juz stoja,przerwalem bo na odleglosc budowac sie nieda.
    Stolarz/Kafelkarz/Malarz

  3. #243

    Domyślnie

    Witam! To i ja się przedstawię - pochodzę z pięknych Kaszub, wyszłam za mąż za kociewiaka i w stolicy Kociewia mieszkaliśmy po ślubie przez 5 lat. Potem mąż wyjechał do Irlandii, ja rok później z naszym synem. Od kilku lat mieszkamy w Cork (mąż 4, a ja z synem 3 lata). Mam tu szwagierkę i siostrę, więc nie jesteśmy sami Mimo to strasznie tęsknimy i nie możemy się doczekac powrotu! Dom budujemy w sumie tylko na urlopach - efekt można zobaczyc na moim blogu. Planujemy powrót za jakieś 2 lata - jak wszystko dobrze pójdzie, bo, jak dotąd, nie pożyczyliśmy na tę budowę ani złotówki - wszystko za zaoszczędzone w Irlandii jureczki NIe raz mamy dośc tego kraju, ale o jednym nie można zapomniec - nasz kraj nie dał nam tej szansy, jaką otrzymaliśmy tutaj - oboje z mężem jesteśmy ludźmi wykształconymi, a tutaj pracujemy dużo poniżej naszych kwalifikacji, mimo to zarabiamy więcej niż w Polsce na naszych stanowiskach! Myślę, że wielu z Was przeżywa to samo, co my, dlatego wszystkim budującym na odległośc życzę szybkiego powrotu do swoich domków Pozdrawiam serdecznie. Kasia

  4. #244

    Domyślnie

    Cytat Napisał kasiaros Zobacz post
    Witam! To i ja się przedstawię - pochodzę z pięknych Kaszub, wyszłam za mąż za kociewiaka i w stolicy Kociewia mieszkaliśmy po ślubie przez 5 lat. Potem mąż wyjechał do Irlandii, ja rok później z naszym synem. Od kilku lat mieszkamy w Cork (mąż 4, a ja z synem 3 lata). Mam tu szwagierkę i siostrę, więc nie jesteśmy sami Mimo to strasznie tęsknimy i nie możemy się doczekac powrotu! Dom budujemy w sumie tylko na urlopach - efekt można zobaczyc na moim blogu. Planujemy powrót za jakieś 2 lata - jak wszystko dobrze pójdzie, bo, jak dotąd, nie pożyczyliśmy na tę budowę ani złotówki - wszystko za zaoszczędzone w Irlandii jureczki NIe raz mamy dośc tego kraju, ale o jednym nie można zapomniec - nasz kraj nie dał nam tej szansy, jaką otrzymaliśmy tutaj - oboje z mężem jesteśmy ludźmi wykształconymi, a tutaj pracujemy dużo poniżej naszych kwalifikacji, mimo to zarabiamy więcej niż w Polsce na naszych stanowiskach! Myślę, że wielu z Was przeżywa to samo, co my, dlatego wszystkim budującym na odległośc życzę szybkiego powrotu do swoich domków Pozdrawiam serdecznie. Kasia
    Witam! Właśnie skończyłam lekturę waszego bloga. Gratulacje, że tak świetnie radzicie sobie z budową na odległość i zazdroszczę postępu prac.

    U nas dopiero zalewanie fundamentów a ja już w myślach urządzam pomieszczenia, ale z lektury dziennikow budowy wiem już, że to "przypadłość" każdego inwestora. My z mężem już od wielu lat jeżdzimy po tutejszych kar but sejlach i sekond hendach w poszukiwaniu pierdółek do wnętrz. Oj nazbieralo się tego, nazbierało

  5. #245

    Domyślnie

    CudSzwej, dziękuję za miłe słowa Zobaczysz, że i Wam się uda - ani się nie obejrzysz, a domek będzie wybudowany! Czy prowadzicie jakiś dziennik lub blog? Chętnie bym zajrzała Marzenia o wnętrzach to ja już miałam po zakupieniu projektu, ale od tamtego czasu tyle się zmieniło Życzę Wam powodzenia, bo wiem, że budowanie na odległośc to ciężka sprawa - szczęście na pewno się przyda! PS - ja też zbieram pierdołki do urządzania domku Pozdrawiam!

  6. #246

    Domyślnie

    Cytat Napisał kasiaros Zobacz post
    [B]CudSzwej[/B!Czy prowadzicie jakiś dziennik lub blog? Chętnie bym zajrzała
    Myslalam o zalozeniu dziennika budowy tu na muratorze. Tylko, ze my budujemy sie - jak ja to nazywam "psim swedem", system bardzo gospodarczym a ceny materialow i nasze "tanie" pomysly moglyby przyprawic niektorych inwestorow o bol glowy

    Zastanawiam sie nad zalozeniem bloga na mojebudowanie, obawiam sie jednak ze wiecej tam by bylo po urzadzniu niz o budowie

  7. #247
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar mayadaski
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Kaszuby Pôłnié - Zaborski Park Krajobrazowy
    Posty
    4.109

    Domyślnie

    Cytat Napisał CudSzwej Zobacz post
    Myslalam o zalozeniu dziennika budowy tu na muratorze. Tylko, ze my budujemy sie - jak ja to nazywam "psim swedem", system bardzo gospodarczym a ceny materialow i nasze "tanie" pomysly moglyby przyprawic niektorych inwestorow o bol glowy

    Zastanawiam sie nad zalozeniem bloga na mojebudowanie, obawiam sie jednak ze wiecej tam by bylo po urzadzniu niz o budowie
    eeee tam bol glowy!! Bardziej podziw, ze madrzej i z pomyslem budujecie, bo szybko kase to kazdy glupi (czyli tez i ja) wydac potrafi....ale z glowa i pomyslem...to jest sztuka

    Zakladaj dziennik tutaj ja nigdy do linkowanych nie chodze .... z lenistwa i wiernosci do FM...albo tutaj albo nigdzie

    Maja

  8. #248

    Domyślnie


    i ja się skromnie przedstawiam
    Kasia jestem i mieszkam w Irl. od pięciu lat (ponad) i wydaje mi się,że o jakieś 5 za dużo ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, dzięki temu że jestem tutaj tam mam dom.... i już za 2-3 miesiące wracam do Pl. i będę mieszkać w moim domku

    Każdy z nas tutaj, wie jak ciężko jest budować tam mieszkając tutaj... ale jak widać i to się udaje... choć wiele błędów i pomyłek nie da się uniknąć

    ps. czy jest ktoś z Athlone??
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  9. #249

    Domyślnie

    Cytat Napisał mayadaski Zobacz post
    eeee tam bol glowy!! Bardziej podziw, ze madrzej i z pomyslem budujecie, bo szybko kase to kazdy glupi (czyli tez i ja) wydac potrafi....ale z glowa i pomyslem...to jest sztuka

    Zakladaj dziennik tutaj ja nigdy do linkowanych nie chodze .... z lenistwa i wiernosci do FM...albo tutaj albo nigdzie

    Maja
    Mówisz? Najgorszy problem to fotki, mamy bardzo nie wiele. za 3 tyg lecimy do Polski. Obfotografuję wsio wzdłóż i wstecz i może wtedy się odwazę

    A czy budujemy mądrzej? Nie wiem, ale napewno tanio i na miarę swoich możliwości a i tak nie jest nigdzie powiedziane, że nie położymy wykładziny na podłodze Jednym z naszych dziwactw są tradycyjne grzejniki żeberkowe, które mój tata wypatrzył na tzw złomie - nowiuśkie i kupił na caly nasz domek ze załe 1400 zł A że my nowoczesnym wnetrzom mówimy stanowcze NIE żebereczka będą pasowały jak ulał

    Cytat Napisał kasiulakp Zobacz post

    i ja się skromnie przedstawiam
    Kasia jestem i mieszkam w Irl. od pięciu lat (ponad) i wydaje mi się,że o jakieś 5 za dużo ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, dzięki temu że jestem tutaj tam mam dom.... i już za 2-3 miesiące wracam do Pl. i będę mieszkać w moim domku
    Witamy. Fajnie jest zobaczyć, że komuś udało się tak do końca doprowadzić budowę na odległość, a jeszcze ciekasze będą wasze relacje z powrotu na "stare śmieci".
    Mu juz też chcielibyśmy wracać, ale czasami odczuwam lekki niepokój i zdaję sobie sprawę że będę tęsknić za Wyspą

    Lecę "obadać" Wasz dziennik!
    Ostatnio edytowane przez CudSzwej ; 31-05-2010 o 18:36 Powód: błąd ortograficzny! ale wstyd!

  10. #250
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar mayadaski
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Kaszuby Pôłnié - Zaborski Park Krajobrazowy
    Posty
    4.109

    Domyślnie

    Niestety zdjecia sa dla kazdego z nas rarytasem. My tez obfotografujemy gdy pojedziemy lub na rodzine sie czeka z wytesknieniem az cos podesla
    Obfotografuj ile sie da i zakladaj dziennik
    ...a wykadziny...my planujemy cement przez najblizszy czas, bo na drewniane podlogi juz nie starczylo Fajnie, ze macie na kim polegac (jak Twoj Tata Poszukiwacz Skarbow, bo od tego zalezy polowa skukcesu budowania na odleglosc

    Ja w Eire - dokladnie w Dublinie - mieszkam od 12 lat i wiem ze na pewno bym tesknila gdybym sie wyniosla....tak jak teraz tesknie za Kaszubami, wiec staramy sie z Panem Mezem jakos tak okrakiem..... a teskni sie chyba zawsze, bo to ludzie, wspomnienia, miejsca... dzieci

    Maja

  11. #251

    Domyślnie

    Maja, mam to samo. Jestem w Dublinie od 4 lat. I gdy jestem w Polsce tesknie za tymi wszystkimi wariatami, ktorych tu poznalam
    Latam co 2 miesiace na okolo 10 dni.
    Na razie, poki dom jeszcze niewykonczony, bede tutaj, a co potem....?
    Siostra wrocila do Polski i teskni za IE. Przylatuje co jakis czas.
    Polski oczywiscie tez mi brakuje.
    Ciezkie jest zycie emigranta
    Rozdarci pomiedzy dwa kraje.

  12. #252
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar mayadaski
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Kaszuby Pôłnié - Zaborski Park Krajobrazowy
    Posty
    4.109

    Domyślnie

    Cytat Napisał ellaj Zobacz post
    Maja, mam to samo. Jestem w Dublinie od 4 lat. I gdy jestem w Polsce tesknie za tymi wszystkimi wariatami, ktorych tu poznalam
    Latam co 2 miesiace na okolo 10 dni.
    Na razie, poki dom jeszcze niewykonczony, bede tutaj, a co potem....?
    Siostra wrocila do Polski i teskni za IE. Przylatuje co jakis czas.
    Polski oczywiscie tez mi brakuje.
    Ciezkie jest zycie emigranta
    Rozdarci pomiedzy dwa kraje.
    Wow Ellaj - masz super!! co 2 miesiace na poltora tygodnia mozesz poleciec....zazdroszcze - u nas niestety czasowo nie dalibysmy rady, bo nie mamy tyle urlopu, wiec jest raz na rok na 2 tygodnie lub co pol roku (tak zrobilismy w tamtym roku) po tygodniu....ale planujemy sie odkuc jak dom bedzie skonczony i wziasc bezplatny na miesiac

    Niestety czlowiek to just tak ma w naturze....za jednym placze i do drugiego teskni...nigdy nie jest do konca zadowolony
    Mi sie marzy (a to glownie znaczyloby zrezygnowac z pracy) by za pare lat moc mieszkac 6 miesiecy - szczegolnie latem - na Kaszubach i 6 miesiecy w Dublinie....chyba, ze synowie sie jeszcze gdzies indziej wyniosa i bedzie babcia Majka leciala do Australi czy innej Kanady wnuki bawic

    Maja

  13. #253

    Domyślnie

    mayadaski, a z jakiej to części pięknych Kaszub pochodzisz? Ja urodziłam się w Bytowie
    CudSzwej - my też budujemy długo i staramy się robic to z głową, bo za ciężko tu pracujemy, by bezsensownie jurki wydawac, więc zakładaj dziennik i chwal się tym, co masz - każdy ma swój styl, a o gustach się nie dyskutuje!
    kasiulakp - witam i Was (my też Kasia i Tomek) i zazdroszczę powrotu!!! Też bym już chciała! Pozdrawiam

  14. #254
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar mayadaski
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Kaszuby Pôłnié - Zaborski Park Krajobrazowy
    Posty
    4.109

    Domyślnie

    Cytat Napisał kasiaros Zobacz post
    mayadaski, a z jakiej to części pięknych Kaszub pochodzisz? Ja urodziłam się w Bytowie
    Ja niestety nie mialam przyjemosci sie urodzic na Kaszubach, ale buduje sie okolo 60 km od Twojego miejsca urodzenia w kolebce polskiego zeglarstwa. Moja Mama i Jej rodzina to Borowiacy, a mi sie zostal po Nich ten piekny skrawek Kaszub, na ktorym sie teraz buduje taka moja kotwica w rodzinnych stronach
    A Ty gdzie sie budujesz, czy tam gdzie sie urodzilas?

    Maja

  15. #255

    Domyślnie

    Maja, ja tez niestety nie mam, az tyle urlopu. Zaledwie 23 dni, ale zamieniam sie, biore kilka dni urlopu i jakos sie udaje.
    Przylatuje do ortodonty co 2 miesiace, a przede wszystkim mojego dzieciatka, ktore mieszka z moimi rodzicami. Do mnie przyjezdza tylko na wakacje.

  16. #256
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar mayadaski
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Kaszuby Pôłnié - Zaborski Park Krajobrazowy
    Posty
    4.109

    Domyślnie

    Cytat Napisał ellaj Zobacz post
    Maja, ja tez niestety nie mam, az tyle urlopu. Zaledwie 23 dni, ale zamieniam sie, biore kilka dni urlopu i jakos sie udaje.
    Przylatuje do ortodonty co 2 miesiace, a przede wszystkim mojego dzieciatka, ktore mieszka z moimi rodzicami. Do mnie przyjezdza tylko na wakacje.
    Fajnie, ze mozesz tak sobie w pracy wykombinowac, ze pare dni uda Ci sie zorganizowac... Ja probuje urobic mojego szefa, zeby w przyszlym roku moc pracowac z Kaszub na odleglosc.....chociaz na 2 tygodnie....kombinuje juz jak kon pod gorke

    Podziwiam Cie ze tak sobie dajesz rade ja nie jestem taka silna....dlatego gdy dostalam kontrakt do Dublina w 1998 i moj maz wtedy by powiedzial, ze by nie pojechal to by mnie tutaj na pewno nie bylo....sama bym nie wyjechala....nie bylabym w stanie chlopakow zostawic, tym bardziej ze syn wtedy mial tylko roczek.....nawet na wakacje zawsze razem jezdzimy....dlatego moze ja mam inne spojrzenie na zycie w Dublinie...mi tu dobrze, bo moi najblizsi sa ze mna.....ja tylko tesknie za Kaszubami.....miejscem, wspomnieniami, bo tych co najbardziej kochalam i tak juz tam nie ma...

    Maja

  17. #257

    Domyślnie

    Maja, musialam cos zmienic w swoim zyciu. Ostatnia praca 10 lat w urzedzie skarbowym. Dluzej juz nie moglam...
    Zaryzykowalam i udalo sie.
    Corce sie tu podoba, ale nie na stale. Dublin, to dla niej wies
    Wyobrazasz sobie!?
    Ta dzisiejsza mlodziez...

  18. #258

    Domyślnie

    Maja - niestety, nie buduję się w Bytowie, tylko w stolicy Kociewia - mój mąż jest Kociewiakiem i za nim wyjechałam z Kaszub Moja teściowa natomiast pochodzi z Borów i ma tam domek letniskowy! Równie piękne tereny

  19. #259
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar mayadaski
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Kaszuby Pôłnié - Zaborski Park Krajobrazowy
    Posty
    4.109

    Domyślnie

    Cytat Napisał ellaj Zobacz post
    Maja, musialam cos zmienic w swoim zyciu. Ostatnia praca 10 lat w urzedzie skarbowym. Dluzej juz nie moglam...
    Zaryzykowalam i udalo sie.
    Corce sie tu podoba, ale nie na stale. Dublin, to dla niej wies
    Wyobrazasz sobie!?
    Ta dzisiejsza mlodziez...
    Mloda jest - ma prawo do bialo/czarnych pogladow Ja tez kiedys uwazalam Bydgoszcz za najbrzydsze miasto na swiecie, a bedac w Oslo przez 2 tygodnie swierdzilam, ze duzej roznicy nie bylo miedzy miastami - nawet mielismy z Panem Mezem zabawe: fotografowalismy budynki i porownywalismy je z podobymi budynkami w moim miescie
    Dublin dla moich dzieci jest ich miastem, wiec najpiekniejszym. Polska dla odmiany jest krajem tropikalnym, bo jak jedziemy latem to jest goraco...na opowiesci o sniegu i zamarznientym jeziorze Charzykowskim reaguja niedowierzaniem

    Cytat Napisał kasiaros Zobacz post
    Maja - niestety, nie buduję się w Bytowie, tylko w stolicy Kociewia - mój mąż jest Kociewiakiem i za nim wyjechałam z Kaszub Moja teściowa natomiast pochodzi z Borów i ma tam domek letniskowy! Równie piękne tereny
    Kasiu, ja wlasnie udoskonalam domek letniskowy moich Dziadkow, by mozna bylo przyjezdzac o kazdej porze roku, bo tereny zawsze piekne
    Kociewie to po sasiedzku...ciagle w granicy z Borami...piekne tereny....za daleko nie ucieklas To tez teren pomieszany z kaszubskim jakby nie patrzec.....

    Maja

  20. #260

    Domyślnie

    Maju, w ogóle ta nasza Polska piękna jest Czasem tak mocno tęsknię, tylko syn mnie załamuje, bo nie chce wracac Ach, te wieczne dylematy!!!

Strona 13 z 15

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony