dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 14 z 15
Pokaż wyniki od 261 do 280 z 296
  1. #261

    Domyślnie

    Cytat Napisał kasiaros Zobacz post
    Maju, w ogóle ta nasza Polska piękna jest Czasem tak mocno tęsknię, tylko syn mnie załamuje, bo nie chce wracac Ach, te wieczne dylematy!!!
    Ja uważam,że Irl. w niektórych miejscach jest też ładna... ale trzeba pojeździć, pozwiedzać bo w tych miastach brud i smród Ale nie wyobrażam sobie życia tutaj na stałe.... głupota ludzi, prostactwo i brak inteligencji mnie po prostu zabija
    A nasza Polska może jest biedna, rządzą nią ludzie którzy myślą tylko o własne kieszenie.... ale jest NASZA

    I pewnie dlatego wszyscy budujemy w Pl. a nie tutaj
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  2. #262
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar mayadaski
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Kaszuby Pôłnié - Zaborski Park Krajobrazowy
    Posty
    4.109

    Domyślnie

    Cytat Napisał kasiaros Zobacz post
    Maju, w ogóle ta nasza Polska piękna jest Czasem tak mocno tęsknię, tylko syn mnie załamuje, bo nie chce wracac Ach, te wieczne dylematy!!!
    Moi synowie na pewno nie wyprowadza sie do Polski - chociaz nigdy nie mow nigdy - ja uwielbiam nasze Kaszuby i wiem, ze chlopcom tez sie podoba, wiec bede szczesliwa, jezeli beda czuc sie zwiazani z miejscem i przyjezdzac chociaz na wakacje...dla mnie jest najwazniejsze ze znaja swoje korzenie. Tylko ze moje dzieci to starszy mial poltora roku jak wyladowalismy w Dublinie a mlodszy juz tutaj urodzony. Dla nich wyprowadzka do Polski do raczej nie powracanie ale calkiem nowe doswiadczenie.... pamietam, gdy w 2004, gdy AerLingus otworzyl pierwszy bezposredni lot do W-wy z Dublina i cala szczesliwa kupilam bilety, bo wczesniej lot do Polski to bela gehenna przez Heatrow... chodzilam po domu i spiewalam, ze lecimy do domu na wakacje...moj starszy syn wtedy usiadl na sofie i zacza plakac....ze nie chce spedzac calych wakacji w Dublinie...wtedy mnie uderzylo...co dom znaczy dla mnie i co dla moich dzieci...

    Cytat Napisał kasiulakp Zobacz post
    Ja uważam,że Irl. w niektórych miejscach jest też ładna... ale trzeba pojeździć, pozwiedzać bo w tych miastach brud i smród Ale nie wyobrażam sobie życia tutaj na stałe.... głupota ludzi, prostactwo i brak inteligencji mnie po prostu zabija
    A nasza Polska może jest biedna, rządzą nią ludzie którzy myślą tylko o własne kieszenie.... ale jest NASZA

    I pewnie dlatego wszyscy budujemy w Pl. a nie tutaj
    Kasiu, pewnie ze Irlandia tez jest piekna. Moje ulubione miejsca sa w West Cork - Mizen Head. Kerry - Ring of Beara oraz Connemara....ta to wrecz uwielbiam - zawsze na pare dni jedziemy w okolicach majowego banku holiday'u...miasta....wadomo...wszedzie sa tak samo brudne ....a ludzie jacy sa? eeee...nie demonizowalabym tak...wiadomo: nacja jak nacja....w zadnym kraju nie ma ludzi perfekcyjnych....my tez mamy swoje za uszami ja po 12 latach nie wiem czy jestem juz na stale czy jeszcze nie... kusi mnie tez by do np Kanady pojechac na pare lat i zobaczyc jak tam sie mieszka...albo Nowa Zelandia tez by fajna byla...nie wiem jeszcze gdzie bym chciala na stale mieszkac....villa w Tuskanii tez by mi sie marzyla...tylko Wlosi troche za nerwowi jak na moj gust

    Maja

  3. #263

    Domyślnie

    Maju, w takim razie u Ciebie to zupełnie inna sytuacja! Twoi synowie praktycznie wychowali się w Irlandii Mój syn jest tu 3 lata, przyjechał w wieku 10 lat i już ma jakąś opinię wyrobioną - przede wszystkim widzi ogromną różnicę w edukacji. Sama jestem nauczycielką i widzę, że to przepaśc! Mój syn więcej się uczył w Pl w klasie 1-3 niż tutaj, nie znając w 100% języka, w klasach 4-6. On jest świadomy tego, że może sobie po prostu nie dac rady w szkole po powrocie - w weekendy chodzi na zajęcia do szkoły polskiej i widzi, że musi uczyc się do niej więcej niż do irlandzkiej!
    Kasiulakp - z tych samych powodów chcę wracac

  4. #264

    Domyślnie

    Fakt szkola troche chamuje zapedy do powrotow,ale niema tragedi wlasnie wrocilem z urlopu w PL bylem w kilku szkolach i rozmawialem w sprawie syna i musze powiedziec,ze nie jest zle.Mlody za rok skonczy 3 klase secondary scool i napisze key stage 3 w PL uznaja to za ukonczenie gimnazjum,wiec bedzie rok do przodu.Odpukac w nie malowane ale jesli nawed posadzili by go na rok.do bedzie na rowni z rowiesnikami.no a po roku to juz chyba zalapie polski material.Wiec za rok o tym czasie KONIEC irlandi.zreszta i tak niema tu czego szukac.nie oszukujmy sie jestesmy tu juz nie mile widziani.wlasnie zaczal mi sie 6 rok pobytu.wiec widze zmianyCZAS DO DOMU.
    Stolarz/Kafelkarz/Malarz

  5. #265

    Domyślnie

    Witam wszystkich!
    Zobaczyłam ten wątek i postanowiłam się zarejestrować, żeby z wami porozmawiać
    Jestem tutaj już 5 lat a od 2 lat mieszkam we własnym domku. Nie, nie budowaliśmy Poszliśmy na tzw. łatwiznę i kupiliśmy dom w stanie surowym od developera. Domek jest na wsi, jest położony na wzgórzu z którego mamy przepiękne widoki na wieś w dole i na krówki na przeciwległym wzgórzu. Jest to tzw. bungalow z ogrodem przed domem i nietypowym(!) ogrodem za domem. Pies go uwielbia
    Jesteśmy tu szczęsliwi - nie myślimy o przeprowadzce do Polski. Chcemy kupić mieszkanie w Polsce (najprawdopodobniej kawalerkę), ale to tylko na przyloty, żebyśmy mieli gdzie spać. Może nawet kiedyś pomyślimy o wynajęciu. Szukamy czegoś w określonej cenie już od pół roku. Jedno było nawet ok, pominąwszy fakt, że kuchnia była na innym piętrze niż pokój, a łazienka była po drugiej stronie budynku!!!!
    Wydaje mi się, że przyzwyczaiłam się do pogody, ponieważ nie zwracam na nią najmniejszej uwagi Jeśli pada, a chcę wyjść z psem na spacer - ubieram kurtkę przeciwdeszczową i wychodzę. Jeśli chcę iść na zakupy - jadę do centrum handlowego. Wszystko da się obejść Ale to tylko moja opinia - wiem, że wielu z was się ze mną nie zgodzi
    Pozdrawiam wszystkich razem i każdego z osobna Głowy do góry - damy radę!

  6. #266
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar mhk
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Posty
    2.829
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    87

    Domyślnie

    Witam wszytskich serdecznie!!
    A ja Wam coś powiem - nie bedzcie sentymentalni jak ja byłam, jezeli tesknicie przyjedzcie na tydzien do Polski powachajcie, pochodzcie gdzie chcecie, wybierzcie sie wjakies wam tylko wiadomo dlaczego sentymentalne miejsce i WRACAJCIE - z dobrego serca to mowie - ja wrocilam niestety i wybudowalam tutaj dom bo tu jest MOJ KRAJ, moje przyzwyczajenia, moje zapachy moje sentymenty, moja rodzina i jeszcze wiele mojego tutaj jest, moje dziadostwo krajowe tez - tez mialam do tego sentyment
    Ale mieszkajac w Irl zylismy beztrosko, chcielismy jechac na wakacje- jechalismy, chcielismy corkom kupic rower - kupowalismy, mielismy ochote isc do restauracji -szlismy , chcielismy kupic auto a jakze kupilismy - ja nie pracowalam - zycie w Irl jest latwiejsze - tzn takie jakie powinno byc zycie - NORMALNE!!!!!!! Bez wiekszych wzlotow i upadkow - po prostu normalne!!!
    W Polsce pomimo tego ze czuje sie tutaj lepiej, moja dusza czuje sie lepiej - caly czas mamy rozterki kupic to czy tamto, z czgeo zrezygnowac?? co jest ważniejsze?? co bardziej potrzebne?? o wakacjach nie bede wspominac - byly jak bylismy w Irl - teraz przewaznie jezdze sama z dziecmi zeby bylo taniej !!
    I w sumie zylo nam sie latwiej - latwiej sie zalatwialo sprawy w urzedach, latwiej przychodzilo wiele rzeczy!!!!!!
    Pogoda nie przeszkadzla - no moze czasami mialam dosyc ale tez miala swoj urok - moje dzieci przestaly chorowac, ja podszlifowalam ang!1
    A ze pastuchy to fakt, a ze nastwieni na kupowanie to tez - ale jak popatrze teraz i postawie na szali wszytskie za i przeciw - pewnie bym zostala!!! Wtedy wygrał we mnie sentymentalny głupiec!!!!!!!!!!!!
    Pozdrawiam!!!

  7. #267

    Domyślnie

    Rokoko - witam! Masz fantastyczny domek, cudnie urządzony - zaglądałam tam dzisiaj Ja mieszkam z rodziną w Cork (od ponad 3 lat), pochodzę z pięknych Kaszub, a wymarzony dom buduję na Kociewiu
    Mhk - smutno mi się zrobiło, gdy to przeczytałam, bo zdaję sobie sprawę z tego, że to, o czym piszesz, to prawda, a mimo to serce rwie się w rodzinne strony I chyba raczej będę tą głupią sentymentalistką, bo nie umiem, mimo łatwiejszego życia, ułożyć sobie go tutaj Tęsknię za rodziną, przyjaciółmi, moją prawdziwą pracą... Pozdrawiam ciepło

  8. #268

    Domyślnie

    Cytat Napisał kasiaros;4254330[B
    Mhk[/B] - smutno mi się zrobiło, gdy to przeczytałam, bo zdaję sobie sprawę z tego, że to, o czym piszesz, to prawda, a mimo to serce rwie się w rodzinne strony I chyba raczej będę tą głupią sentymentalistką, bo nie umiem, mimo łatwiejszego życia, ułożyć sobie go tutaj Tęsknię za rodziną, przyjaciółmi, moją prawdziwą pracą... Pozdrawiam ciepło
    Mam dokładnie tak samo jak TY Znam Tu, na Wyspie wiele osób, które ani myślą o powrocie. Żyją beztrosko i wygodnie - chociażby z "pomocą" socjala. Kiedy my mówimy o powrocie pukają się w czoło, bo po co?
    Ja tęsknię okrutnie, bo moja rodzina to nie z tych z co to "tylko na zdjęciu", bo są przyjaciele, z kórymi można "konie kraść",bo czeka mnie praca zgodna z wykształceniem i "powołaniem". Ostatnio byliśmy w Polsce aż na 3 tyg i czułam się doskonale, a powrót był tym trudniejszy że nasz dom rośnie bez nas. Już wiemy jak frustrujace jest "budowanie na odległość" i jesteśmy przekonani, że jest możliwe tylko do pewnego etapu, potem trzeba być na miejscu, by mieć pewność, że wszystko jest tak jak należy.
    Dzięki losowi nasz powrót, być może już w nast roku staje się coraz bardziej realny, bo stał się Cud i mimo kryzysu dostałam pracę. Będziemy w stanie zaoszczędzić więcej i przyśpieszyć budowę...

    Pozdrawiam

  9. #269

    Domyślnie

    CudSzwej - wiem, o czym mówisz, doskonale Ciebie rozumiem - czuję się dokładnie tak samo!!!! To przykre, że musimy zarabiac za granicą na nasze domy, ale z drugiej strony ta emigracja nauczyła mnie pokory do życia. Fajnie, że dostałaś pracę, oby jak najszybciej spełniły się Twoje marzenia

  10. #270

    Domyślnie

    Cytat Napisał kasiaros Zobacz post
    CudSzwej - wiem, o czym mówisz, doskonale Ciebie rozumiem - czuję się dokładnie tak samo!!!! To przykre, że musimy zarabiac za granicą na nasze domy, ale z drugiej strony ta emigracja nauczyła mnie pokory do życia. Fajnie, że dostałaś pracę, oby jak najszybciej spełniły się Twoje marzenia
    Dziękuję ślicznie. Bardzo nam zależy żeby uniknać kredytu i zaczynać w Polsce z czystym kontem.
    Widzę nie tylko finansowy wymiar emigracji - tolerancja, uśmiech, umiejętność cieszenia się z innymi i wiele innych. Wiem, że kiedyś będę tęsknić...do irlandii

  11. #271

    Domyślnie

    Hej , to ja też się przedstawię. W Irlandii mieszkamy (najpierw z narzeczonym potem mężem) od 2.5 roku. FM zaczęłam przeglądać niedawno, gdy zdecydowaliśmy się wykańczać dom męża-stan surowy zamknięty.
    Tak na dobrą sprawę Irlandię uwielbiam, możliwości rozwoju, dobre pensje, uśmiechniętych ludzi, cudny ocean i puste plaże. Piękne osiedla ( nie bałagan jak w Polsce).
    Ogólnie podoba mi się tu wszystko, ale...
    Specyfika mojego zawodu w Ire zmusza nas do przeprowadzek.. Mieszkamy tu 2.5 roku, a to już nasze czwarte miasto, w którym mieszkamy. Kolejność- Dublin(nie w zawodzie), Clonmel, Co. Tipperarry, Cork, teraz Letterkenny, Co. Donegal. Od stycznia będzie Sligo.
    Brak stabilizacji właśnie mieszkaniowej mnie wykańcza. Dlatego wracamy.. Najprawdopodobniej po Sligo. Dom wykończymy i będzie, ale po skończonej( w Polsce) specjalizacji pewnie znowu emigracja Nie umiem sobie wyobrazić starości w Polsce.

    Dla mnie Polska to: lodowata 1/2 roku, nigdy niezadowoleni ludzie, bieda, wariactwo na drogach..
    Echhh najbardziej będzie mi brak Donegalu..

    Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
    Ania

  12. #272
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania Avatar kończynka
    Zarejestrowany
    Nov 2010
    Skąd
    Co.wexford
    Posty
    2

    Domyślnie

    witam i ja
    od dłuższego czasu zaglądam na forum.
    czytam dzienniki budowy, podziwiam, wzdycham i marzę o swoim.
    już wkrótce te marzenia mają się ziścić.
    na wiosnę ruszamy z budową na odległośc niestety
    w Irl od lat 4 z hakiem (trzymiesięcznym)
    o 4 za długo...
    ale jak ktoś tu napisał nie ma tego złego...

    na razie zostawim ślad,że jestem , czytam i w miarę możliwości będę rózwnież pisać ?(temat bardzo wdzięczny)

  13. #273

    Domyślnie

    Ja śpieszę się chwalić, że mamy stan surowy otwarty. Co prawda jeszcze bez kanalizy i tylko z papą na dachu, ale już jest DOM! Ciągle molestujemy mame o zdjęcia i wszelkie updaty, ale ciężko jest nie widzieć jak powstaje dom na własne oczy. Kiedy byliśmy w lipcu były wylane fundamenty, a teraz dom jak się patrzy - już za miesąc przespacerujemy sie po pokojach Pozdrawiam serdecznie!

  14. #274

    Domyślnie

    A ja kocham Irlandie i kocham Polske.
    Gdybym tak mogla przeniesc wszystko tutaj chyba bym nie wrocila.
    Pogoda mi bardzo odpowiada. Pogodni ludzie. Normalna praca. W Polsce bylam zawalona papierami i ciagle nam cos dokladano, a tutaj przesiedze czasami 8h.
    Tez niedobrze, bo jednak wole cos robic, ale do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic

  15. #275

    Domyślnie

    Cytat Napisał roszki Zobacz post
    juz odpowiadam

    A wiec my wlasnie mamy wszystkie nasze faktury z 1,5 roku budowy u ksiegowej ktora wszystko fachowo rozpisuje.

    Otóż MOŻNA starać się o zwrot podatku, nawet jak nie ma sie dochodow w PL. W skarbówce powiedzieli nam 2 lata temu ZYCZLIWI ludzie, ze nie mamy takiego prawa, wiec sporo stracilismy.
    dopiero przypadkowo pewniem pan w hurtowni nas o tym poinformowal. Wrócilismy fo tego samego urzedu no i okazalo sie ze mamy racje i zwrot nam sie nalezy. Dostalismy niezbedne dokumenty do wypelnienia.

    Po zlozeniu poapierów wraz z kopiami faktur czeka sie na zwrot pieniazkow do 6 m-cy.

    My mamy nadzieje odzyskac troche kaski, budowa juz prawie skonczona wiec kazde pieniadze na wykonczenie sa na wage złota ))
    Nawet sie nad tym nie zastanawialam.
    U mnie budowa juz na wykonczeniu.
    A jaki urzad byl dla Was wlasciwym ze wzgledu na miejsce zamieszkania?
    Ostatnio edytowane przez ellaj ; 10-11-2010 o 10:25

  16. #276

    Domyślnie

    Oj jakże się zgadzam z MHK.. zresztą ja nie jestem ani sentymentalna , ani romantyczna. Od wczoraj próbowałam się dodzwonić do Ministerstwa Zdrowia do działu uznawania kwalifikacji. I już pierwsza załamka. Przez pierwsze kilkanaście telefonów w środku dnia odzywała się ochrona. Potem pani oczywiśce nic nie wiedziała. Ech polskie realia.
    Ja uwielbiam Irlandię, Polski nie. RObaczywka zgnita od środka. Żałuję, że całej rodziny i przyjaciół nie mogę ściągnąć gdziekolwiek indziej. Ciekawe jak przeżyjemy te kilka lat pobytu w Polsce. Mam jakąś cichą nadzieję, że może coś się zmieni w tym moim myśleniu.
    A co do Irlandzkiej pogody- mi pasuje.. żadnych extremalnych temperatur. W tym roku wiosna i lato mnie powaliły, było cudnie

    Czy jest na FM ktoś z Donegalu lub Sligo??

  17. #277
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar mayadaski
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Kaszuby Pôłnié - Zaborski Park Krajobrazowy
    Posty
    4.109

    Domyślnie


    ja planuje byc i tu i tam....chyba ze dzieci mi uciekna do jakiejs Kanady czy innej Australii to pojade za nimi.. na razie plan jest taki: zycie codzienne w Dublinie...wakacje na Kaszubach

    do ministerwst w PL nie wydzwaniam...nie szukam okazji

  18. #278
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar mhk
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Posty
    2.829
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    87

    Domyślnie

    Takiej chalupki tylko na wakacje to szkoda

  19. #279
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar mayadaski
    Zarejestrowany
    Oct 2008
    Skąd
    Kaszuby Pôłnié - Zaborski Park Krajobrazowy
    Posty
    4.109

    Domyślnie

    Cytat Napisał mhk Zobacz post
    Takiej chalupki tylko na wakacje to szkoda
    ale wynajac komus obcemu tez szkoda

    Na razie nie mam pomyslu, co moglabym robic na Kaszubach - oprocz splywow kajakowych - wiec zostaje jak zostaje
    Moze za 10 lat, jak dzieci juz beda na/po studiach wezme sie za inny tryb pracy i 6 miesiecy letnich bede na Kaszubach, a 6 zimowych w Dublinie....zime wole spedzac w Dublinie...zdecydowanie

  20. #280
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar mhk
    Zarejestrowany
    Jul 2008
    Posty
    2.829
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    87

    Domyślnie

    Lubie Dublin, mieszkalismy w Lucan wiec bliziutko - to nie lpeiej ten bylo wybudowac w Irl , a w Polsce jakiegos letniaka wiekszego

Strona 14 z 15

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony