dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 12 z 2205
Pokaż wyniki od 221 do 240 z 44087
  1. #221

    Domyślnie

    Cytat Napisał bilbo
    Przecież wentylacja nawiewno-wywiewna (jak sama nazwa wskazuje) jest zrównoważona i żadnych nawiewników i wywiewników nie potrzebuje.
    ROTFL. Nie potrzebuje nawiewnikow i wywiewnikow Chyba w zyciu nie widziales schematu takiej instalacji. Nie dosc ze jest zawsze czerpnia to sa poza tym dodatkowe nawiwniki. A w przypadku ocieplenia 20cm styropianem tych dodatkowych nawiewnikow powinno byc wiecej. A ty jeszcze dolozysz super szczelne okna i odetniesz nawiewy - a po kilkunastu godzinach wewnatrz wszyscy udusza sie z braku tlenu... Zastanow sie o czym ty piszesz..?
    BTW ja zyje w domu bez reku, nie ponosze zadnych kosztow zwiazanych z jego instalacja i eksploatacja i zyje. Wentylacja dziala sprawnie. Dziwne co..?

    D.

  2. #222

    Domyślnie

    Cena prądu 19,5gr/kWh to rzeczywiście JEST patent na tanie grzanie prądem i wtedy w ogóle bym się nie zastanawiał. Ja mam niestety do wyboru 0,37 albo 0,24/40 z czymś i bez gazu ani rusz. Może po wejściu do UE stanieje .

  3. #223

    Domyślnie

    Witajcie!
    Popieram zdanie Bilbo, reku w podstawowym swym założeniu nie ma nic wspólnego z ogrzewaniem. Według mnie z reku jest tak jak napisał bilbo.
    Cytat Napisał bilbo
    O czym pisze też Jezier, że nie należy kosztów pracy reku zaliczać do kosztów ogrzewania.
    Chodzi o komfort:
    - 1. Masz właściwie wentylowany dom i wszystkie pomieszczenia.
    - 2. Nie masz nadmuchów zimnego powietrza (gdy mróz na zew.) z nawiewników i innych tego typu wynalazków. Innymi słowy - płacisz za szczelne okna i wiesz dlaczego! Dlatego IMHO reku nie należy traktować w kategoriach wydatków (na instalację i eksploatację) a konieczność w nowoczesnym i normalnym domu. A jeśli jeszcze przy okazji przyniesie on jakieś oszczędności na ogrzewaniu... fajnie, nie?
    Reku niejako przy okazji pozwala zaoszczędzić mnóstwo ucekajacego ciepła przez wentylację. A zatem chyba czas skończyć dyskusję, do czego służy reku. Jeśli ktoś go ma, to może zyski z jego stosowania uwzględnić w bilansie. I to niezależnie od tego czy grzeje prądem, czy innym nośnikiem energii. Mam rację?
    Poza tym jak wcześniej pisałem, każdy ma inne uwarunkowania co do wyboru sposobu ogrzewania. Trzeba niestety brać wszystko pod uwagę. O ile pamiętam Jezier pisał też, o trudnościach z innym medium niż prąd. My też tak mieliśmy. Jeśli mam ciągnąć przyłącze gazowe przez 120 m, to czy ma to większy sens?
    Pozdrawiam

    Marzek

  4. #224
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Napisał Dave
    Cytat Napisał bilbo
    Przecież wentylacja nawiewno-wywiewna (jak sama nazwa wskazuje) jest zrównoważona i żadnych nawiewników i wywiewników nie potrzebuje.
    Wentylacja dziala sprawnie. Dziwne co..?

    D.
    Jasne... super sprawnie, szczególnie latem. Ludzie, przecież z tym człowiekiem kompletnie nie ma sensu dyskutować, odwraca jak ktoś tu powiedział kota ogonem. Pamiętam, jak np. twierdził że oszczędza na gotowaniu. Po pierwsze jego gotowanie jest droższe niż gotowanie na prądzie w drogiej taryfie ze względu na dużo większe straty konwekcyjne przy gotowaniu na gazie, a po drugie norma (minimum) na wentylację kuchni z kuchenką gazową jest o prawie 100% (30 m3/godz) wyższa niz w przypadku kuchenki elektrycznej, to są spore wymierne straty. Owszem można mając wentylację mechaniczną je ograniczyć (np zmniejszać liczbę wymian w nocy), ale nie da się tego zrobić w przypadku wentylacji grawitacyjnej.
    Poza tym jestem skłonny przypuszczać ( trzeba by to było skalkulować), iż koszt instalacji wentylacji grawitacyjnej jest zbliżony do kosztów wentylacji mechanicznej. Należy uwzględnić koszty budowy kominów, obróbek blacharskich przy tychże kominach, etc. To jest też kilka tysię cy zł.
    Ja w przeciwieństwie do Jeziera liczę jednak wszystkie koszty. Po prostu patrzę na całkowity bilans kosztów eksploatacji domu. Uwzględniam więc także koszty gotowania, CWU, wentylacji, etc jeśli te rzeczy są ze sobą powiązane.
    PRzykładowo jeśli zdecydujemy się na prąd jako źródło ciepła, to trzeba też policzyć koszty przygotowania CWU i należy je uwzględnić w bilansie.

    Odmienną sprawą jest zrobienie bilansu energetycznego dla domu. Nie ma sensu liczyć tylko strat - zyski ciepła w normalnie eksploatowanym domu są niemałe i nalezy je uwzględnić w bilansie. Dla domu 150m2 i czteroosobowej rodziny może to być kilka MWh.

    Przykładem jest dom Jeziera - obecnie niezamieszkały. Nawet jeśli w pierwszym roku grzania zużyje te 7-8 MWh, to w przyszłym najprawdopodobniej zejdzie do 3-5MWh (na ogrzewani). Wynika to z następujących rzeczy:
    Typowe gospodarstwo zużywa ok 1,5 MWh energii elektrycznej (w sezonie grzewczym) na cele bytowe (nie licząc gotowania) Ta energia jest zamieniana na ciepło ze sprawnością 80-90% (tak na prawdę, to na tym poziomie są straty, bo np pracujący komputer ułamek pobieranej energii zamienia w to o co nam chodzi gdy go włączamy -reszta energii jest emitowana w postaci ciepła, ale w bilansie energetycznym jest to zysk). Do tego dojdą zyski ciepła wynikające z używania ciepłej wody, gotowania, oraz produkji ciepła przez przebywające w domu osoby ( wcale nie małe, bo rzęd 100-250W na jedną osobę). W przypadku Jeziera dojda jeszcze zyski wynikajace z pracy rekuperatora. Dodatkowo normą jest, że nowy budyne w pierwszym sezonie zużywa o 20-30 procent wiecej ciepła do ogrzania niż w następnych, normalnych latach eksploatacji. Uwzględniając powyższe rozważania należy uznać, że maksimum normalnego zużycia należy się spodziewać ok 5MWh w sezonie na potrzeby grzewcze. Oczywiście Jezier jeśli nie ma osobnego licznika na instalację grzewczą tego spadku nie dostrzeże, bo zużyje prąd na cele bytowe ( który zużywałby każdy bez względu na rodzaj ogrzewania).

    Ja również proponuję zaprzestać dyskusji na temat oddychania ścian, przynajmniej do momentu, gdy nie zostaną podane konkretne wartosci, dla różnych materiałów. Zadziwiające jest jednak to, że fachowcy ustalajacy normy wentylacji "zapomnieli" o uwzględnieniu oddychania przez ściany. Normy są takie same dla wszystkich rodzajów ścian...

    Inna sprawa, że nawet gdyby zjawisko to zachodziło w jakimś znaczącym zakresie, to bilansu energetycznego i tak by to nie zmieniło (no chyba że ktos ma ścianę promieniotwórczą, "naturalniie" ciepłą, która dogrzeje powietrze wentylowane). Teoretcznie gdyby ściany w jakichś rozsądnych ilościach odprowadzały wilgoć moglibyśmy nieco zmniejszyć wentylację, ale miałoby to sens pod warunbkiem, że czynnikiem ograniczającym wentylację jest ilość wilgoci potrzebnej do odprowadzenia z domu. Tak jednak nie jest - dom super suchy też trzeba wentylować i to nie w miejszym stopniu niż ten w którym jest wilgoć związana z normalną ludzką działalnością.

    Owszem latem, gdy ktoś ma wentylację grawitacyjną, która wtedy nie działa musi sobie radzić jakoś z problemem wilgoci w domu, jedni będą wtedy ją "odprowadzać przez ściany" inni przez otwarte okna - ja wybieram wentylację mechaniczną, która w połączeniu z przyjemny chłodem z GWC zrobi to w pełni automatycznie i skutecznie. Okna będę otwierał wtedy kiedy będę miał ochotę, a nie wtedy gdy zmusi mnie do tego brak wentylacji w domu.

  5. #225

    Domyślnie

    Widzę, że jestem w mniejszości, bo wszyscy mówią o bilansie w trakcie eksploatacji domu. Tymczasem na całkowity bilans inwestycji, a więc i wybór sposobu ogrzewania oraz innych rozwiązań mają wpływ całkowite koszty. Całkowite koszty czyli koszty wpakowane na wejściu w kontrukcję i koszty eksploatacji. Myślę, że jeśli rozważamy w tym wątku sens ogrzewania elektrycznego, to tak należy postępować!!!
    Pozdrawiam

    Marzek

  6. #226

    Domyślnie

    dave nibyś krajan ale męczysz strasznie

    wentylacja byłą w domach od zawsze (no powiedzmy od czasu kiedy wyszliśmy z jaskiń
    prawdą jest że im lepiej ocieplony dom tym bardziej wyrafinowanej wentylacji potrzebuje ale nie koniecznie na poziomie nawiewników
    Okna powinny być szczelne ale z dobrym systemem wentylacyjnym po to żeby kontrolować wentylację - kontrolować czyli kiedy potrzeba była wymiana powietrza a kiedy nie trzeba -nie. trochę to łopatologiczne ale chyba tak trzeba

    ja osobiście staram się unikać tak jednoznacznych sądów wypowiadanych do tego w tak kategoryczny sposób.
    to wymaga zbyt dogłębnej wiedzy i elaboratu na 50 stron w odniesieniu do konkretnego przypadku. nawet 2 takie same domy nie zachowają się tak samo dochodzi zawsze czynnik mieszkańców. Inaczej zachowuje się dom gdzie mieszkają 2 czynne zawodowo (poza budżetówką ) osoby, a inaczej dom w którym mieszka rodzina z 3 dzieci którymi opiekuje się matka (niepracująca - w sensie zawodów )

    więcej luzu i postawy sprzyjającej wymianie poglądów a nie dowodzenia racji (swojej oczywiście)
    masz wiele cennych uwag ale sposób ich wyrażania powoduje że stajesz się niewiarygodny.

  7. #227

    Domyślnie

    Marzek,
    oczywiście, że nie jesteś w mniejszości
    Wszyscy tu piszą o uwzględnianiu kosztów instalacji systemu ogrzewania.
    I wszyscy cenią sobie niskie koszty instalacji elektryki. Poza Davem oczywiście, który uważa, iż wodne c.o. na propn można wybudować nawet taniej niż ogrzewanie elektryczne. Nawet za 10tys. by wybudował, tylko zdaje się, że mu się nie chciało tak tanio i wyszło mu... tego nikt nie wie, ale pewnie ze dwa razy drożej.

    woprz,
    to, iż "nawet 2 takie same domy nie zachowają się tak samo dochodzi zawsze czynnik mieszkańców" też już próbowałem wytłumaczyć. My np. mieszkając w mieszkaniu 50m2 mieliśmy o jakieś 30% większe rachunki za ogrzewanie (MPEC) i wodę niż nasi sąsiedzi mieszkający obok w prawie identycznym mieszkaniu i w tej samej ilości (sztuk 2, z tym że u nich czasami pomieszkiwała jeszcze dwójka ich rodziców).

    Dave,
    Przepraszam Cię, jeżeli się mylę.
    Czy mógłbyś mi pokazać taki projekt instalacji mechanicznej wentylacji nawiewno-wywiewnej, w której przewidziano jakieś dodatkowe nawiewniki poza czerpnią?
    Wytłumacz mi też proszę, w jaki sposób ludzie uduszą się po kilkunastu godzinach przebywania w pomieszczeniu, do którego nawiewana jest taka sama ilość powietrza jak wywiewana?

    pozdrawiam
    Robert

  8. #228

    Domyślnie

    pewnie oddech wstrzymają, albo wiatr z wentylacji im dech zaprze.
    Ten dom buduję dla przyjaciela.

  9. #229
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Baru
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    2.176

    Domyślnie

    Tak czytam sobie ten wątek i wobec tego mam pytanie do wszystkich, którzy są w stanie mi pomóc rozstrzygnąć odwieczny problem: czym ogrzewać??
    Jeszcze ze dwa miesiące temu byliśmy święcie przekonani, że będziemy grzać prądem. Ale wszyscy dookoła nas zakrzyczeli! Zaczęliśmy się starać o warunki na przyłącze gazowe. No i wychodzi, że o ile się zdecydujemy to ten nieszczęsny gaz trzeba będzie ciągnąć ok. 230m!! czyli koszt ok. 7tys!!
    Dom (parter + poddasze użytkowe) jest zbudowany z ceramiki 25 cm, planujemy na to 12 cm styropianu. Pow. użytkowa 160 m, kubatura 630 m sześć.
    Co moglibyśmy zrobić, jak go ocieplić, żeby się jednak pokusić o ten prąd? I jakie byłoby roczne zużycie prądu? Dodam, że jesteśmy 6-osobową rodziną (w tym tylko jeden przedstawiciel płci męskiej, co ma olbrzymie znaczenie w zużyciu ciepłej wody - widomo - 5 bab w łazience...)
    pozdrwiam i liczę na waszą pomoc

  10. #230

    Domyślnie

    Też poczytałem i aż się włos na głowie jeży co wypisuje Dave a szczególnie jego argumentowanie jest szczególnie interesujące
    Przypomniało mi to jeszcze czasy szkolne i pewien nauczyciel który tego typu wywody komentował "oj pławasz synku,pławasz" (pławasz to nie literówka).
    Witaj Baru.
    Myślę że jesteś na takim etapie, że jeszcze wszystko jest możliwe co ma swoje wady i zalety. Budowanie to miedzy innymi sztuka podejmowania decyzji i wyborów. W twoim przypadku wybór byłby łatwiejszy gdyby nie te 5 kobiet i ich skłonności do wody
    Można ogrzewać kominkiem + pradem ale koszt ciepłej wody z elektr. bojlera może być wyższy od kosztu co. Nie wiemy czy w ogóle interesuje Cie kominek jako żródło ciepła ze względu na koniecznośc obsługi.
    Dom trzeba koniecznie budować jako energooszczędny (wiecej niż 12cm i dlaczego max na nosną) i wentylacja z odzyskiem ciepła bo na grawitacje stac tylko opalających piecami na paliwa stałe.
    Dla mnie koszt ogrzewania elektr. to tez jeszcze zagadka, bo niemam znajomych ogrzewających w ten sposób a z natury "nie uwierzę jak nie dotknę" Jedynym zorientowanym jest chyba Jezier.
    Polecam zrobienie pełnego audytu energetycznego dla waszego konkretnego przypadku i dopiero podjęcie decyzji.
    Dyskutowanie na forum to trochę "bicie piany" bo z całym szacunkiem w równej części można trafić na opinie profesjonalne co i na zupełne bzdury.
    Nikt z doradzających nie ponosi żadnej odpowiedzialności za swoje "rady"
    Do zobaczenia w grupie Podkarpackiej

  11. #231

    Domyślnie

    Po pierwsze nie bede dyskutowal z anonimami wiec nie odpowiem na nie.

    Cytat Napisał bilbo
    Marzek,
    oczywiście, że nie jesteś w mniejszości
    Wszyscy tu piszą o uwzględnianiu kosztów instalacji systemu ogrzewania.
    I wszyscy cenią sobie niskie koszty instalacji elektryki. Poza Davem oczywiście, który uważa, iż wodne c.o. na propn można wybudować nawet taniej niż ogrzewanie elektryczne. Nawet za 10tys. by wybudował, tylko zdaje się, że mu się nie chciało tak tanio i wyszło mu... tego nikt nie wie, ale pewnie ze dwa razy drożej.
    Moja instalacja kosztowala 12tys co juz wielokrotnie podawalem. Ale ja mam 15 grzejnikow a w mniejszych domach wystarczy mniej. Mam tez komin Schiedla a mozna postawic tanszy z cegly. Mam tez 50m przylacze gazowe a wielu nie bedzie potrzebowalo az tyle. Tak wiec sadze ze w 10tys przecietna instalacja moze zostac zrobiona. Instalacja podlogowki elektrycznej po uwzglednieniu kosztow wylewki, kabli, oplat za przylacze, klejow specjalnych do zapraw itd nie bedzie tansza. Tansze beda konwektory ale wowczas eksploatacja bedzie droga bo dwutaryfowa.

    Cytat Napisał bilbo
    Dave,
    Przepraszam Cię, jeżeli się mylę.
    Czy mógłbyś mi pokazać taki projekt instalacji mechanicznej wentylacji nawiewno-wywiewnej, w której przewidziano jakieś dodatkowe nawiewniki poza czerpnią?
    bez problemu. http://www.rekuperatory.pl/projekt.html

    Cytat Napisał bilbo
    Wytłumacz mi też proszę, w jaki sposób ludzie uduszą się po kilkunastu godzinach przebywania w pomieszczeniu, do którego nawiewana jest taka sama ilość powietrza jak wywiewana?
    Udusza sie bez zadnego nawiewu. A sama czerpnia czesto nie wystarcza zwlaszcza jak ktos sobie zafunduje superszczelne okna.

    D.

  12. #232

    Domyślnie

    Dave,
    ale jakie dodatkowe nawiewniki tam znalazłeś? Przecież wszystkie anemostaty:wwiewne i wywiewne są podłączone do reku. Nie ma żadnych dodatkowych nawiewników. Chyba nie bardzo rozumiesz na czym polega wentylacja z odzyskiem ciepła. Zresztą z twoich wypowiedzi na temat za przezproszeniem oddychamia ścian wynika, że wogule nie wiesz nic na temat wentylacji. Chyba że piszesz te bzdury świadomia aby podgrzac atmosferę forum.

  13. #233

    Domyślnie

    Oczywiscie ze sa podlaczone. Ale dodatkowe nawiewniki i wywiewniki sa, a nie jak twierdzono ze mozna zyc bez nich. A wiekszy obrot powietrza zawsze bedzie oznaczal wieksze straty ciepla.
    Rozumiem godul ze nie identyfikujesz sie z moimi twierdzeniami ze przez sciane nie ma wymiany powietrza ale wymiana wilgoci i blizsze ci sa stwierdzenia anonima mowiacego o ilosci powietrza przenikajacego przez sciane. Twoja sprawa. Ja z takimi bzdurami nie bede wiecej polemizowal.

    D.

  14. #234

    Domyślnie

    Cytat Napisał NIEZAREJESTROWANY JASIO
    Jezier wyda(ł) 10 tys zł na zejście do 8 tys kW, a razem z grzejnikami i instalacją elektr. zrobi się z tego pewnie 15 tys. zł. O takim domu 140 m2 ściana jednowarstwowa "tradycyjne rozwiązania" (Dave to lubi) zapotrzebowanie około 20 tys kW to jest już w wątku http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=20361.
    Tam piszą o koszcie instalacjii - 22 tys. zł.
    Pewnie dorzucą coś jeszcze na kotłownię.
    Ciekawe czy zmieszczą się w 30 tys zł? No to może pompa ciepła ?
    Coś tendencyjnie wypaczasz słowa Jeziera. Dorzucasz jakiees instalacje i grzejniki których wogóle nie bedzie przeczytaj jeszcze raz posty Jeziera.

  15. #235

    Domyślnie

    Tak naprawdę temat jest prosty. a jest to najzwyczajniejsze przeniesienie kosztów inwestycyjnych z instalacji grzewczej na izolację termiczną. I teraz ..WAŻNE! Tylko podniesienie izolacyjności cieplnej daje PR AWDZIWE oszczędności. Czyli zapotrzebowanie cieplne budynku! .....Czy my ogrzewamy pradem czy gazem czy węglem czy drewnem to musimy dostarczyć do domu określoną ilość energii cieplnej. Ceny nośników energi (różnych) mogą się zmienić w czasie, ale nie zmieni to faktu że ktoś ma domek o niewielkim zapotrzebowaniu ciepła. Zróbcie eksperyment i powyłaczajcie swoje ogrzewania na parę dni; zobaczymy komu bedzie cieplej , temu w domu energooszczędnym czy temu w domku z super grzewczą instalacją, ale trochę chłodniejszym. Oczywiście cena wyprodukowani kilowata energii cieplnej ma swoją wagę ale to już naprawdę mniej ważne. To podejście do budowania jest mało popularne niestety, bo siła producentów nowoczesnych systemów grzewczych ( a także instalatorów) jest ogromna , a niestety ich znaczenie spadłoby bardzo w przypadku rozpowszechnienia się takiego podejścia. Niee mówiąc że potocznie niewyobrażalny wogóle jest dom bez kaloryferów. "Toż to centralne! " (potocznie centralne o. = kaloryfery)

  16. #236

    Domyślnie

    Dave,
    Nie nazywałbym tego wymianą wilgoci a jedynie jej buforowaniem. Jeśli rzeczywiście wilgoć z wnętrza domu dotarła by zimą do punktiu rosy w twojej ścianie to by szybko by sie wukropliła i zamamrzła uszkadzając jednocesnie strukturę ściany. To co ty nazywasz oddychaniem ja nazwałbym magazynowaniem do czasu aż wilgotność w domu spadnie. Fenomen doskonałych właściwości BK polega na jego olbrzymiej nasiakliwości. Co do odprowadzania wilgoci to zimą proses ten nie musi zachodzić bo wilgotność w ogrzewanych pomieszczeniach jest z regóły za mała. Tak więc BK zima tak naprawde oddaje wilgoć nagromadzoną latem i to jest ten specyficzny mikroklimat BK. Z wymianą wilgoci ma to mało współnego.

  17. #237

    Domyślnie

    Cytat Napisał Dave
    Oczywiscie ze sa podlaczone. Ale dodatkowe nawiewniki i wywiewniki sa, a nie jak twierdzono ze mozna zyc bez nich. A wiekszy obrot powietrza zawsze bedzie oznaczal wieksze straty ciepla.

    D.
    Dave!
    Ja też nie rozumiem o ajkich dodatkowych nawiewnikach i wywiewnikach piszesz. Na załączonym projekcie są one a tylko wewnątzr domu. A zatem nie powodują większy strat ciepła. Sa tylko po to aby zapewnić włąściwą ilość wymienianego powietrza.
    Chyba jednak nie pisałeś o tym samym co inni.
    A tak z drugiej strony, to dla swojego domu mam zrobiony projekt instalacji z reku i nie ma w nim żądnych innych elementóe zewnętrznych niż czerpnia i wyrzutnia.
    Oczywiście, ja też nie mam jeszcze doświdczeń z ogrzewaniem pradem. To wzsystko o czym piszę to tylko teoria. Ale myślę, że wyliczenia, które robiłem według dostępnych schematów są wiarygodne. Przy wzięciu pod uwagę wszystkich argumentów mi wyszło, że z pradem bedzie OK. Oczywiście nikogo nie namawiam do robienia tego co ja. Tylko zamieszczam swoje opinie. Myslę, że do tego został stworzony ten watek. I do tego, żeby wymienić się doświadczeniami i pomysłami. Tu nikt nikogo nie przekonuje do konkretnego rozwiązania. Każdy wybiera sam. Dyskutujemy po to aby móc jeszcze poprawić coś co juz zaplanowaliśmy. Myslę, ż eto jest wątek dla tych co już ogrzewają pradem lub zamierzają. Nie służy on odwodzeniu potencjalnych inwestorów od wybranego sposobu ogrzewania. Jesli ktoś po przeczytaniu tej dyskusji zmiania zdanie nie chce prądu to jego decyzja. Ja zostaję przy swoim i uważam, że powinniśmy się w tym duchu wypowiadać.
    Sorry Dave, ale takie jest moje zdanie!!!
    Pozdrawiam

    Marzek

  18. #238

    Domyślnie

    Cytat Napisał Czarek C.
    Tak naprawdę temat jest prosty. a jest to najzwyczajniejsze przeniesienie kosztów inwestycyjnych z instalacji grzewczej na izolację termiczną. I teraz ..WAŻNE! Tylko podniesienie izolacyjności cieplnej daje PR AWDZIWE oszczędności. Czyli zapotrzebowanie cieplne budynku! .....Czy my ogrzewamy pradem czy gazem czy węglem czy drewnem to musimy dostarczyć do domu określoną ilość energii cieplnej. Ceny nośników energi (różnych) mogą się zmienić w czasie, ale nie zmieni to faktu że ktoś ma domek o niewielkim zapotrzebowaniu ciepła. Zróbcie eksperyment i powyłaczajcie swoje ogrzewania na parę dni; zobaczymy komu bedzie cieplej , temu w domu energooszczędnym czy temu w domku z super grzewczą instalacją, ale trochę chłodniejszym. Oczywiście cena wyprodukowani kilowata energii cieplnej ma swoją wagę ale to już naprawdę mniej ważne. To podejście do budowania jest mało popularne niestety, bo siła producentów nowoczesnych systemów grzewczych ( a także instalatorów) jest ogromna , a niestety ich znaczenie spadłoby bardzo w przypadku rozpowszechnienia się takiego podejścia. Niee mówiąc że potocznie niewyobrażalny wogóle jest dom bez kaloryferów. "Toż to centralne! " (potocznie centralne o. = kaloryfery)
    Podpisuję się pod powyższą wypowiedzią w całości. Też uważam, że ocieplenie domu jest kluczowe. Dodatkowo dodałbym, że jednak wentylacja z odzyskiem ciepła to drugi ważny punkt. Przecież jak may dom dobrze ocieplony to większość powstałego ciepłą bedzie uciekać przez wentylację. Trzeci ważny punkt dyskusji, co jest ważne aby ogrzewanie prądem miało sens to koszty intalacji (przyłacza i instalacje wewnętrzne)
    Pozdrawiam

    Marzek

  19. #239
    Guest

    Domyślnie

    Czarku C.
    Wymieniłem 10 tys. na zmniejszenie zapotrzebowania na energię za Davem On uznał, że to będzie tyle, chociaż Jezier podał 6 tys.
    Dorzuciłem hipotetyczny koszt instalacji, od siebie.
    Dla mnie to też prosty temat. Można budowac ciepłe, tanie i zdrowe domy.
    Albo nie... Tylko dlaczego.

  20. #240
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Napisał Marzek
    Cytat Napisał Dave
    Oczywiscie ze sa podlaczone. Ale dodatkowe nawiewniki i wywiewniki sa, a nie jak twierdzono ze mozna zyc bez nich. A wiekszy obrot powietrza zawsze bedzie oznaczal wieksze straty ciepla.

    D.
    Dave!
    Ja też nie rozumiem o ajkich dodatkowych nawiewnikach i wywiewnikach piszesz. Na załączonym projekcie są one a tylko wewnątzr domu. A zatem nie powodują większy strat ciepła. Sa tylko po to aby zapewnić włąściwą ilość wymienianego powietrza.
    Chyba jednak nie pisałeś o tym samym co inni.
    A tak z drugiej strony, to dla swojego domu mam zrobiony projekt instalacji z reku i nie ma w nim żądnych innych elementóe zewnętrznych niż czerpnia i wyrzutnia.
    Oczywiście, ja też nie mam jeszcze doświdczeń z ogrzewaniem pradem. To wzsystko o czym piszę to tylko teoria. Ale myślę, że wyliczenia, które robiłem według dostępnych schematów są wiarygodne. Przy wzięciu pod uwagę wszystkich argumentów mi wyszło, że z pradem bedzie OK. Oczywiście nikogo nie namawiam do robienia tego co ja. Tylko zamieszczam swoje opinie. Myslę, że do tego został stworzony ten watek. I do tego, żeby wymienić się doświadczeniami i pomysłami. Tu nikt nikogo nie przekonuje do konkretnego rozwiązania. Każdy wybiera sam. Dyskutujemy po to aby móc jeszcze poprawić coś co juz zaplanowaliśmy. Myslę, ż eto jest wątek dla tych co już ogrzewają pradem lub zamierzają. Nie służy on odwodzeniu potencjalnych inwestorów od wybranego sposobu ogrzewania. Jesli ktoś po przeczytaniu tej dyskusji zmiania zdanie nie chce prądu to jego decyzja. Ja zostaję przy swoim i uważam, że powinniśmy się w tym duchu wypowiadać.
    Sorry Dave, ale takie jest moje zdanie!!!
    To już nie pierwszy raz Dave się ośmiesza na tym forum. To jest jakiś fenomen, ten gość za wszelką cene stara się udowodnić, że tylko jego wybór jest słuszny i prawdziwy. Robi to nawet za cenę bycia śmiesznym pisząc jak w tym przykłądzie bzdury w temacie na którym kompletnie się nie zna. Niestety wypowiada się na forum publicznym i może wprowadzić w błąd osoby, które również się na temacie nie znają. Napiszę więc jeszcze raz - ideą wentylacji mechanicznej nawiewono wywiewnej jest jedna czerpnia powietrza, rozumiano jako jedyne źródło świerzego powietrza. Okna i dom powinien być całkowicie szczelny by móc osiagnąć maksimum korzyści z rekuperatora. Szczelność domu nie ma wpływu na komfort mieszkania w nim bo świerze powietrze dostaje się do domu w odpowiednich (a nie zaniżonych jak to często bywa w domach z grawitacyjną wentylacją) ilościach. Ciepło powietrza zużytego może być odzyskane w znacznym stopniu przez rekuperator.

    Przyłączam się do głosu, że prawdziwe oszczędności polegają na budowie ciepłego domu, gdy już taki dom wybudujemy w zasadzie jedynym rozsądnym ( z bezobsługowych) źródłem ogrzewania jest energia elektryczna, bo gaz ziemny formalnie tańszy, ale sumarycznie (z uwzględnieniem kosztów stałych) będzie kosztował nas mniej więcej tyle samo, a koszty inwestycyjne są większe (nie wspomnę o wygodzie ).

    Przy dobrze zbudowanym domu okazać się może iż najdroższa w eksploatacji jest CWU - tu pomocne będą kolektory słoneczne na które można sobie pozwolić rezygnując z budowy kominów, kotłowni, przyłacza gazowego wodnej instalacji CO i kupna pieca).

Strona 12 z 2205

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony