No i stąd moja wątpliwość – bo tak może interpretować urzędnik.
Co „sprytniejszy” podeprze się przykładem okna połaciowego i jego odległości od granicy – jako analogię.
Też mam, podobne do Twojego, zdanie w tym zakresie, bo za tym przemawia logika – nie mniej jednak, wątpliwość pozostaje.