Komentarze do mieszkanka malgos2

[anjamen]

ja tez bym chciala miec gospodynie w domu

kiedys stworze nowe miejsce pracy

[malgos2]

Narozrabialam jak pijany zajac ze swoja strona...

[anjamen]

Narozrabialam jak pijany zajac ze swoja strona...

jaka strona?
co zrobilas?

[malgos2]

Narozrabialam jak pijany zajac ze swoja strona...

jaka strona?
co zrobilas?

Internetowa. Wlazlam w zarzadzanie i zrobilam se przekierowanie na wizytowke zamiast na strone i strona zniknela. Ale ze mnie blondynka.

[OK]

I co teraz???

[malgos2]

Malz mnie ratuje.

[OK]

Ale nie pokasowałaś wszystkiego?

[malgos2]

Nooooo on ma u siebie backup na szczescie. Ale kurde tak te rzeczy sa glupio na onecie nazwane, ze sie machnac to zaden problem.

[OK]

Najważniejsze, że backup jest

[malgos2]

Uffff, wrocilo. Normalnie poczulam sie jak blondi.

[OK]

Ja się tak ostatnio coraz częściej czuję
Mam wrażenie, że to się nasila z postępującą siwizną

[wiolasz]

eee Małgoś, czucie się blondi jest całkiem normalnym i pozytywnym uczuciem. Prawdziwa blondi Ci to pisze

[malgos2]

Na szczescie malz zaakceptowal fakt, ze tak jak on za cholere nie umie zrobic panierki, tak ja za cholere nie znam sie na dnsach i innych tego typu szyfrach.

[wiolasz]

Na szczescie malz zaakceptowal fakt, ze tak jak on za cholere nie umie zrobic panierki, tak ja za cholere nie znam sie na dnsach i innych tego typu szyfrach.

Ty to nazywasz po prostu inaczej

[malgos2]

Na szczescie malz zaakceptowal fakt, ze tak jak on za cholere nie umie zrobic panierki, tak ja za cholere nie znam sie na dnsach i innych tego typu szyfrach.

Ty to nazywasz po prostu inaczej

No ale latwo nie jest, bo on przewaznie mowi: jak to? TY nie wiesz jak to zrobic?!!! To sie naucz, to bardzo proste przeciez... Co zrobisz, jak mnie nie bedzie naokolo? No i po takim wjechaniu na ambicje co ja biedna moge zrobic? Widocznie zajmowanie sie strona przekracza jednak moje mozliwosci.

[wiolasz]

Na szczescie malz zaakceptowal fakt, ze tak jak on za cholere nie umie zrobic panierki, tak ja za cholere nie znam sie na dnsach i innych tego typu szyfrach.

Ty to nazywasz po prostu inaczej

No ale latwo nie jest, bo on przewaznie mowi: jak to? TY nie wiesz jak to zrobic?!!! To sie naucz, to bardzo proste przeciez... Co zrobisz, jak mnie nie bedzie naokolo? No i po takim wjechaniu na ambicje co ja biedna moge zrobic? Widocznie zajmowanie sie strona przekracza jednak moje mozliwosci.

A Ty mu tak nie mówisz?? Ja swojemu też tak gadam że musi umieć jakby mnie zabrakło.
A mój tylko powtarza w drugą strone, "co Ty byś beze mnie zrobiła?"
" wynajęła fachowca"

[anjamen]

ja tez sie nie znam, ale w pracy udaje ze sie znam

[malgos2]

Na szczescie malz zaakceptowal fakt, ze tak jak on za cholere nie umie zrobic panierki, tak ja za cholere nie znam sie na dnsach i innych tego typu szyfrach.

Ty to nazywasz po prostu inaczej

No ale latwo nie jest, bo on przewaznie mowi: jak to? TY nie wiesz jak to zrobic?!!! To sie naucz, to bardzo proste przeciez... Co zrobisz, jak mnie nie bedzie naokolo? No i po takim wjechaniu na ambicje co ja biedna moge zrobic? Widocznie zajmowanie sie strona przekracza jednak moje mozliwosci.

A Ty mu tak nie mówisz?? Ja swojemu też tak gadam że musi umieć jakby mnie zabrakło.
A mój tylko powtarza w drugą strone, "co Ty byś beze mnie zrobiła?"
" wynajęła fachowca"

No ja tez mowie oczywiscie... No ale wiesz... Miedzy nami mowiac, bez panierki mozna zyc, a bez strony?

Ale mnie sie to podoba, bo faktycznie wiele rzeczy moge zrobic, po co mam sie czuc jak kaleka, nie? Ostatnio laptopka spinaczem naprawilam. Wszystko ma swoje plusy.

[wiolasz]

A ja nie znam sie na elektryce i nigdy przenigdy nie zrozumiem o co chodzi w tych kabelkach.
A całą resztę wiem, ale nie powiem a co nie wiem, to mogę sie nauczyć, ale po co? wolę iść na kawkę do mojej nowej kuchni i patrzyć z podziwem na męża jak się pręży i stara i jeszcze jaki szczęliwy z tego powodu chodzi

[anjamen]

o ja swojego tez lubie glosno podziwiac