tak ma wyglądać nasz wymarzony dom... zobaczymy co nam z tego wyjdzie
tak ma wyglądać nasz wymarzony dom... zobaczymy co nam z tego wyjdzie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychwidok na plac boju... jeszcze przed bojem... z dachu naszego bloku (30.05.07)
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychtu na razie jest.... basen.. ale będzie... nasz domek (23.04.08r)
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychnasz bujny świerkowy las odrobinę wyobraźni proszę (23.04.08r)
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychto tylko zbrojenie, a już pobudza wyobraźnię (29.04.0
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychpieniążek na szczęście wrzucony... ławy zalane... (01.05.08r)
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychzaczęłam od zdjęć, bo tak najłatwiej i najszybciej nadrobić czas i pokazać na jakim jesteśmy etapie... postaram się w tzw. międzyczasie opisywać co nieco - w zależności od dostępnych zasobów czasowych
dzisiaj panowie skończyli już prace z fundamentami - są wymurowane, zasmołowane, obłożone Hydromaxem i czekają na zasypanie... ojjjj my też już na to czekamy
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionycha jak to się zaczęło?
niewinnie... od nieśmiałego marzenia o małej działce, na której moglibyśmy zrobić piaskownicę dla naszego synka (teraz już synka i córeczki ).. poszukiwania działeczki zostały rozpoczęte, ale nie było łatwo znaleźć coś sensownego w akceptowalnej cenie.. z czasem rodzina podjęła temat i w końcu tata zaczął nas namawiać na budowę... od tego momentu zmieniły nam się kryteria wyboru działki: odpowiednia szerokość, nie za daleko od szkoły, ale w spokojnym miejscu.. ogłoszenia, internet, pośrednicy i nic.. małżon bardzo lubi szwędać się - wcześniej z psem, a teraz z synem - po okolicy i już wszystkich ludzi wypytał czy nie wiedzą coś o działkach.. aż pewnego dnia zobaczył jak ktoś wkopuje tablicę na środku pola.. spisał numery i wieczorem dzwoniliśmy.. okazało sie, że to pole jest w trakcie podziału i będzie tam 5 działek, ale do sprzedania jest tylko jedna.. pani nic mi więcej nie powiedziała (metraż tylko przybliżony), bo formalności trwają.. podała mi cenę za metr - była o połowę niższa niż standardowa cena w tym rejonie.. po kilku moich telefonach i próbie umówienia się na spotkanie w końcu ustaliliśmy, że ja jej nie będę nękać, ale pod warunkiem, że zaklepuje nam tę działkę i jak znajdzie czas to najpierw spotka się z nami.. pani z racji zawodu była baaardzo zabiegana i jak tylko się spotkaliśmy kazała wykopać tablicę, bo nie mogła już znieść tych telefonów.. a do tego, żeby pozbyć się ludzi podawała coraz wyższą cenę, a i tak byli zainteresowani - stwierdziła, ze gdyby nie to, że ma zawód "odpowiedzialny społecznie" to znacznie podniosłaby cenę, ale to ją zobowiązuje i skoro tak się z nami umówiła to tak zostanie
a co do lokalizacji to jest dla mnie wymażona.. a teraz się dowiedzieliśmy, że w tym roku sąsiad będzie zalesiał swoją działkę, a następną w końcu kupiło młode małżeństwo z 3-letnim synem (równieśnik naszego brzdąca)...i jest bardzo blisko miejsca, gdzie teraz mieszkamy..
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychdziałkę kupiliśmy na początku 2007 roku... a potem dłuuuuga droga papierami usłana.. w październiku mieliśmy wreszcie komplet dokumentów.. choć plany były większe w 2007 roku udało nam się zrobić tylko ogrodzenie i doprowadzić prąd i wodę... ale ile mieliśmy radości, kiedy pierwszy raz stanęliśmy na naszej ogrodzonej i zamkniętej działeczce
zaczęło się bieganie za materiałami.. szybko wybraliśmy ekipę... pozostało tylko czekać na wbicie szpadla wielki dzień nadszedł 21.04.2008r... a teraz już wszystko leci lawinowo.. ekipa się uwija i codziennie trzeba podejmować kolejne decyzje i wydwać kolejne pieniążki ale postępy widać i to cieszy!!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionycha teraz seria aktualnych dylematów:
1) jakie okna - drewno czy PCV?
2) jakie drzwi - zwykłe czy poszerzone (jak w projekcie)?
3) jaki klinkier? czy ręcznie formowane cegiełki się sprawdzą?
4) co na taras? czy bruk klinkierowy będzie ok?
to tyle na początek... te pytania pociągają następne.. ale DAMY RADĘ
a oto odpowiedzi (stan na dzień dzisiejszy - zaznaczam, że jest wysokie prawdopodobieństwo, że mogą ulec zmianie )
1) okna drewaniane (dębowe) Urzędowski z ramką zewnętrzną nakładaną w kolorze...hmm... chyba palisander
2) tu brak odpowiedzi.. czekam na wycenę..
3) cegła i płytka klinkierowa ręcznie formowana Rosa Weiss z CRH http://www.crh-klinkier.pl/cegly_recz_rosa.php - w rzeczywistości troszkę to inaczej wygląda
4) temat rozpoznajemy, ale marzy nam sie bruk klinkierowy z akcentem granitu
hmm....
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychfundamenty już gotowe do zasypania
woda doprowadzona do domu.. nic tylko płytki w łazience kłaść...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychtaki jest stan aktualny.. teraz troszkę przerwy, bo nasi panowie pojechali na tydzień do domów.. a niech się żony nacieszą .. ale już trzeba myśleć o kolejnych pracach.. koparka zamówiona na 27.05. - będziemy zasypywać, a 29.05 wstępnie planujemy zalewanie.. no i wreszcie mury.. przeraża mnie tylko to, ze tak niewiele czasu zostało na podjęcie strategicznych decyzji - tzn. kolor dachu, okien, klinkieru, tarasu i podbitki (kobiecy punkt widzenia ).. im dłużej myślę i wertuję setki stron internetowych, tym większy mam mętlik w głowie..
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmyślałam.. myślałam.. i wymyśliłam
rezygnuję z okna z łukiem w salonie (tzn. zamiast okna z łukiem będzie okno bez łuku ) i z okragłego okienka... będę jeszcze kontaktować się z moim projektantem, bo zamiast okrąglaczka chcę wstawić okno łukowate (ale nie półokrągłe!) i nie wiem jakie powinno mieć proporcje.. no i jakie się zmieści na tej ścianie.. widziałam już taką właśnie zmianę (tzn. odcięcie łuku w dolnym oknie i przesunięcie go do góry) i efekt (od zewnątrz) niezły.. a od środka też chyba będzie lepiej - zrobimy wielki parapet, nakładziemy na nie poduch i będzie jak w amerykańskich filmach (szkoda tylko, że to miał być pokój syna..hmm.. może się jeszcze zamienią )
poza tym walczę z ofertami drzwi zewnętrznych i bram garażowych, o kostce klinkierowej i bruku już nie wspominając.. ale czas wybrać się w teren i zobaczyć to na żywo, bo internet już przewertowany.. wydaje mi się, że jestem bliska decyzji (tak to ostrożnie powiem )
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychdoniesienia z placu budowy - prace wrą!!
tak było w piątek:
a wczoraj:
widok od strony garażu
i od strony ogrodu
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychdzisiaj nasze Boby Budownicze wyciągnęły ściany sypialni, łazienki i kuchni jutro zakończą wszystkie ściany zewnętrzne i w piątek zaczną działowe.. a ja stoję z projektem na działce i porównuje wyobrażenia z rzeczywistością na razie nie jest źle przy okazji wpadają nowe pomysły (już dwie ścianki zmieniły swoje położenie) i nasuwają się uwagi (okno w garderobie też zostało przesunięte)..
im dalej posuwa się budowa, tym mniej jestem pewna jak ma wyglądać elewacja.. wczoraj została podważona nawet koncepcja dachu, która wydawała się nienaruszalna.. zamieszała mi w głowie dachówka Creatona kolor antracyt - jak ją przyłożyć do grafitu to wydaje się brązowa, a przy brązie wygląda jak grafitowa i jest błyszcząca - choć cały czas myślałam o matowej.. widziałam ją na dachu.. ciekawa.. myślimy.. głowa już pęka, a ile jeszcze przed nami
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych